PolskaMarek Ungier odpiera zarzuty gangstera

Marek Ungier odpiera zarzuty gangstera

Nie brałem żadnych łapówek od pana Michalskiego - powiedział Marek Ungier na antenie TVN24. Nie obawiam się tych doniesień, bo to konfabulacje- dodał. Poszukiwany listem gończym Wiesław Michalski ps. Olsen miał na początku lat 90. wręczyć Ungierowi łapówkę. W poniedziałek oddał się w ręce CBŚ.

29.05.2007 | aktual.: 29.05.2007 11:23

Zwróciłem się m.in. do ministra Zbigniewa Ziobry, by wyjaśnić sprawę wokół Juventuru. Wszystko jest udokumentowane - zapewnia Ungier.

12 maja br. "Nasz Dziennik" napisał, że poszukiwany listem gończym Wiesław Michalski ps. Olsen miał w 1992 r. wręczyć Ungierowi (wtedy szefowi "Juventuru", a w kolejnych latach szefowi gabinetu prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego) pół miliona dolarów łapówki za sprzedaż wrocławskiego Dworu Wazów i drugie tyle za pozostałe hotele należące do "Juventuru". W poniedziałek Michalski oddał się w ręce policjantów z warszawskiego CBŚ.

Śledztwo w tej sprawie ma prowadzić Prokuratura Apelacyjna w Lublinie. Prokuratura Krajowa przesłała jej materiały 15 maja. Michalski był ścigany listem gończym nie za korupcję, ale inne przestępstwo.

Michalski był w latach 90. jednym z najbogatszych Polaków - jak donosiły media - związanym z podziemiem przestępczym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)