Marek Siwiec: warto porozmawiać z Rosją o przyszłości Białorusi
Nie da się mówić o relacjach z Białorusią bez rozmowy o tym jak Rosja zachowuje się wobec Białorusi. To nie może być tak, że prezydent Putin jest demokratą, spotyka sie z prezydentem Chirakiem, mówi o standardach europejskich, natomiast wtedy gdy rozmawia z prezydentem Łukaszenką akceptuje jego wszelkie świństwa. Może warto również z pozycji europejskiej porozmawiać z Rosją na ten temat jak sobie oni wyobrażają przyszłość Białorusi - powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Siwiec w "Salonie politycznym Trójki".
Beata Michniewicz: "Przywódcy z Europy środkowej wezwali do eksportu polskiej pokojowej rewolucji do Białorusi" - napisał tak wczoraj brytyjski "Guardian". Proszę powiedzieć jak my europejczycy mamy tę rewolucję eksportować?
Marek Siwiec: Po pierwsze - ja bardzo nie lubię takich określeń związanych z eksportem czegoś co tak naprawdę powinno być produktem lokalnym. Może to jest po prostu powodem tego, dlaczego tam nie ma rewolucji, dlaczego nie ma zmian. Może tak naprawdę Białorusini potrzebują więcej czasu. Może te warunki, ten realny komunizm i postkomunizm, który mają w wydaniu imperialnym, może utrudnia im dojście do pewnej refleksji. Ja uważam, że nie wolno narzucać tempa, które sami byśmy chętnie widzieli. W sposób arogancki trzeba tworzyć warunki aby Ci ludzie po prostu zmienili swoją mentalność. Uważam, że jednej rzeczy nie możemy zrobić - nie możemy sprowadzić tego do relacji polsko-białoruskich, bo my wtedy jesteśmy na pozycji utrudnionej i straconej. I druga rzecz - nie da się mówić o relacjach z Białorusią bez rozmowy o tym jak Rosja zachowuje się wobec Białorusi. To nie może być tak, że prezydent Putin jest demokratą, spotyka sie z prezydentem Chirakiem, mówi o standardach europejskich, natomiast wtedy gdy
rozmawia z prezydentem Łukaszenką akceptuje jego wszelkie świństwa. Może warto również z pozycji europejskiej porozmawiać z Rosją na ten temat jak sobie oni wyobrażają przyszłość Białorusi.
Beata Michniewicz: Najpierw Unia Europejska powinna z Rosją rozmawiać? Także w sprawie Białorusi, tak?
Marek Siwiec: To jest jeden z warunków. Wszystkie słowa, które Parlament Europejski miał powiedzieć na temat Białorusi zostały powiedziane. Są rezolucje stosowne. Dzisiaj dewaluacja słów oznacza brak prestiżu tej instytucji. My dzisiaj musimy zadbać o to, aby europejska polityka była wspólna. To nie może być tak, że Parlament robi swoje, komisja nie robi nic. Komisja powinna zrobić to co jej nakaże Rada, bo najmocniejszym organem politycznym w UE jest Rada. Jawier Solana powinien otrzymać jasne pytania - co tak naprawdę? Jaka jest wola polityczna rozwijania czy ograniczania relacji z Białorusią?
Beata Michniewicz: A jest w ogóle jakaś wola?
Marek Siwiec: To jest dobre pytanie, bo nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Dlatego, że jak do tej pory stoimy w pewnym impasie. To co można zrobić więcej to nie rozgłośnia - możemy mówić o rozgłośni - ale jeśli rozgłośnia to również telewizję satelitarną i rozdajmy za darmo dekodery, bo kto dzisiaj zgodzi się na przydział częstotliwości. Musi się na to zgodzić Białoruś . Nie wierzę w pomysł radiowy. To jest moje osobiste zdanie. Nie chcę zniechęcać tych, którzy to popierają. Jeśli to możliwe to zróbmy to. Ale wyskoczmy krok do przodu. Myślmy technologicznie, lepiej. My Polacy napędzamy tę dyskusję ponad wszelką watpliwość i to jest nasza zasługa, ale my musimy czuć mocne zaplecze w postaci tego czym dysponuje Europa.
Przeczytaj cały wywiad