Marek Sawicki: PSL jest chętne do zawierania kompromisów

"Sygnały Dnia":Czy Polskie Stronnictwo Ludowe będzie pobierało nauki w Centrum im. Adama Smitha, liberalnym Centrum?

Marek Sawicki:Polskie Stronnictwo Ludowe będzie pobierało nauki wszędzie tam, gdzie są rozsądne i mądre propozycje dla Polski. Chcę zwrócić uwagę, że ten artykuł w "Rzeczpospolitej", ta cała awantura wokół liberalizmu PSL mnie trochę bawi, bo jeśli u podstaw, u gruntu ideologii Polskiego Stronnictwa Ludowego leży prymat pracy nad kapitałem i z drugiej strony społeczna gospodarka rynkowa i jeśli my w swoim programie proponujemy obniżenie kosztów pracy z 85 do 25%, jeśli my w swoim programie proponujemy opodatkowanie kapitału, no to przepraszam bardzo, jeśli to jest liberalizm, to niech tak to się nazywa.

"Sygnały Dnia":Pana bawi, ale innych martwi i niepokoi, na przykład Zbigniewa Kuźmiuka czy Janusza Wojciechowskiego. Zbigniew Kuźmiuk twierdzi wręcz, że to jest błąd zamówienie tego rodzaju ekspertów, poważny błąd.

Marek Sawicki:Więc ja myślę, że dobrze byłoby, żeby koledzy włączyli się w poważną dyskusję programową, żeby także zaproponowali swoje rozwiązania. Jeszcze raz podkreślam — to nie jest kwestia korzystania bezpośrednio z czyichś porad i z czyjegoś materiału. To jest kwestia dyskusji, a ta odbyła się w Polskim Stronnictwie Ludowym. My od roku jesteśmy w trakcie kampanii sprawozdawczo-wyborczej. Ta dyskusja trwała na zjazdach powiatowych bądź gminnych. W tej chwili są zjazdy wojewódzkie, nasz, mazowiecki, będzie w sobotę w Radzyminie. Więc w trakcie tej dyskusji trzeba włożyć wiele różnych propozycji, wiele różnych koncepcji, żeby w wyniku ucierania się poglądów wypracować na kwiecień tego roku, na kongres, jak najlepszy program. Natomiast jeśli à priori zakładamy, że materiały czy propozycje pochodzące z jednego źródła to są całkowicie złe, a z drugiego źródła całkowicie dobre, to znaczy, że nie ma wtedy dyskusji. Więc ja kolegów zapraszam do tej dyskusji wewnątrz i do kreowania tych programów, do
przedstawiania własnych propozycji, a nie tylko do krytyki, bo oczywiście najłatwiej jest skrytykować, najłatwiej jest recenzować, a znacznie trudniej proponować.

"Sygnały Dnia":Podoba się panu takie określenie Polskiego Stronnictwa Ludowego: "partia obrotowa"?

Marek Sawicki:Panie redaktorze, to nie jest żadne nowe określenie i ono nie dotyczy tylko i wyłącznie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ono dotyczy wszystkich europejskich i światowych partii centrowych. Polskie Stronnictwo Ludowego tradycyjnie jest partią centrową, w związku z tym wtedy, kiedy jest możliwość realizacji własnego programu czy to z lewą, czy to z prawą stroną, to jest gotowe do kompromisu i takie są po prostu role partii centrowych. Więc czy będziemy nazywali to obrotowością, czy centrowością, czy, powiedziałbym, chęcią kompromisu, czy łatwością zawierania kompromisów, to wszystko jedno, to wszystko się do jednej rzeczy sprowadza — do możliwości realizacji własnego programu.

"Sygnały Dnia":Jeśli nie partia obrotowa, to może partia o dużym współczynniku do zawierania koalicji? Czy Polskie Stronnictwo Ludowe teraz zerka w stronę Platformy Obywatelskiej?

Marek Sawicki:Polskie Stronnictwo Ludowe przede wszystkim prowadzi bardzo poważne rozmowy z politykami środowisk chadeckich. Także prowadzimy rozmowy z Platformą Obywatelską, z PiS-em, są prowadzone rozmowy również z Ligą Polskich Rodzin. Dzisiaj mamy oto taką sytuację, że polska scena polityczna jest strasznie rozproszona i żeby poważnie wystartować do parlamentarnych wyborów unijnych, po to, żeby także później w Unii stworzyć zwartą grupę parlamentarną z innymi środowiskami politycznymi Europy, trzeba po prostu stworzyć w Polsce także silny blok wyborczy.

Przeczytaj całą rozmowę