Marcin Gawęda: Rosyjska armia prze do przodu. Bez załogi

W ciągu kilku lat nastąpił bezprecedensowy rozwój rosyjskich systemów bezzałogowych, czego skutkiem jest nie tylko formowanie nowych jednostek i pododdziałów, ale także rosnące rozumienie istotnego znaczenia dronów na współczesnym polu walki. Bagaż praktycznych doświadczeń przyniosły, rzecz jasna, działania bojowe w Donbasie i w Syrii. Dziś trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek ćwiczenia, czy operacje bojowe, przeprowadzane przez SZ FR bez wsparcia środków bezzałogowych różnych typów - pisze Marcin Gawęda.

Rosyjska armia stawia na bezzałogowce
Źródło zdjęć: © mil.ru/CC BY

W sierpniu 2008 r. SZ FR przystąpiły do działań bojowych w Gruzji nie posiadając żadnego efektywnego systemu bezzałogowego, wskutek czego znacząco "kulało" rozpoznanie. Szczęśliwie dla 58. Armii warunki konfliktu były dość korzystne i nie miało to przełożenia na sytuację taktyczną, chociaż przykrym doświadczeniem była aktywność, względnie bezkarna, gruzińskich bezzałogowców Hermes-450 nad Abchazją.

Wojna sierpniowa była impulsem dla rozwoju własnych systemów bezzałogowych, chociaż musiano zacząć od licencji – zakupiono izraelskie Searcher i Bird-Eye firmy IAI. Ten pierwszy produkowany jest na licencji jako Forpost, drugi jako Zastawa. Forpost odgrywa w SZ FR znaczącą rolę jako relatywnie duży bezzałogowiec o klasycznym starcie i lądowaniu. Z rosyjskich BSP na drugim miejscu należy wymienić nieduży, ale masowo produkowany Orłan-10, najczęściej spotykany rodzaj drona nad wschodnią Ukrainą i Syrią.

Obraz
© mil.ru/CC BY

W ciągu pięciu lat – w okresie 2012-2017 – nastąpił znaczny wzrost liczby pododdziałów wyposażonych w systemy bezzałogowe, wraz z nim wzrastała liczba przeszkolonych w instytucie w Kołomnie operatorów i ich średni nalot.

W przypadku SZ FR, systematycznie przybywa nie tylko dronów kilku wiodących typów (Forpost, Zastawa, rodzime Orłan, Elieron, Granat itp.), ale także znacząco narasta nalot i wyszkolenie ich operatorów – szczególnie widoczne jest to na poligonach w Rosji, ale i w Syrii. Jeśli chodzi o Południowy OW, w lipcu 2014 r. MO FR przyznało oficjalnie, że w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego nalot operatorów dronów wzrósł o ok. 30 proc. Oczywiście, ważną cezurą był wybuch konfliktu na wschodniej Ukrainie wiosną 2014 r. i interwencja w Syrii jesienią 2015 – zapotrzebowanie na drony skokowo wzrosło.

Obraz
© mil.ru/CC BY

Strona ukraińska nie tylko donosiła o dużej aktywności rosyjskich dronów na granicy i prowadzenia przez nie efektywnego rozpoznania na potrzeby artylerii (obserwacja celów, przekazywanie koordynatów celu, ocena skuteczności ostrzału), ale także informowała o zestrzeleniach. Przykładowo, aparat latający zidentyfikowany jako Orłan-10, wyprodukowany w 2009 r., miał zostać zestrzelony 28 listopada 2014 r. w obwodzie ługańskim.

Ostrożne szacunki pozwalają stwierdzić, że Ukraińcy zestrzelili kilka bezzałogowców tego typu. Straty drony ponoszą także w Syrii, gdzie ich użycie jest nie tylko masowe, ale i niezwykle cenne pod względem szkolenia operatorów i doświadczenia eksploatacyjno-bojowego. W Syrii użycie bezzałogowców różnych typów stało się wręcz rutynowe - monitorują sytuację na całym terenie republiki i w systemie całodobowym. Szczególną rolę pełnią największy Forpost i najbardziej masowy Orłan-10. Forposty stacjonują w bazie Chmejmim, gdzie mają wydzieloną strefę obsługi i stacjonowania, chociaż czasowo przemieszczano bezzałogowce także do innych baz lotniczych, położonych bliżej strefy walk, np. na lotnisko w Aleppo latem 2016 r.

Minister obrony FR, Siergiej Szojgu, w jednym ze swoich wystąpień w październiku 2017 odniósł się do użycia bezzałogowców w Syrii, podkreślając, że od początku operacji bojowej w tym kraju intensywność wykorzystania aparatów bezzałogowych wzrosła o 250 proc. Podano oficjalnie, że w 2015 r. miało miejsce ok. 400 startów aparatów bezzałogowych w miesiącu, obecnie jest ich ok. 1000 miesięcznie.

Przy okazji niedawnego forum "Armija-2017", gen. Aleksandr Nowikow odpowiedzialny za rozwój systemów bezzałogowych jako szef stosownego zarządu w Sztabie Generalnym SZ FR, poinformował, że aparaty bezzałogowe łącznie wykonały w Syrii ponad 14 tys. startów.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

W takiej sytuacji nie może dziwić, że w trakcie kolegium poświęconemu rozwojowi SZ FR, w tym zwłaszcza zagadnieniu postępów modernizacji technicznej armii, kilka słów poświęcono także systemom bezzałogowym. Prelegent, gen. Walerij Gierasimow, szef SG SZ FR, podkreślił, że w krótkim czasie nastąpił znaczący rozwój lotnictwa bezzzałogowego, określanego w Rosji akronimem BLA – bezpilotowe aparaty latające (bezpilotnyje lietatielnyje apparaty). W 2012 r. w SZ FR służyło niewiele, do tego niemal wyłącznie przestarzałych bezzałogowców, zdolnych wykonywać jedynie płytkie rozpoznanie (do 10 km) i wyłącznie w porze dziennej. W ciągu pięciu kolejnych lat sformowano – według gen. Gierasimowa - 38 jednostek i pododdziałów, którym dostarczono ok. 1800 nowych BSP (BLA). Jak podkreślił gen. Gierasimow pozwala to teraz "prowadzić rozpoznanie na głębokość 500 km, a także efektywnie wykorzystywać je w walce radioelektronicznej, zabezpieczeniu łączności, porażenia ogniowego...".

To ostatnie zadanie oznacza współpracę systemów bezzałogowych z pododdziałami artylerii, co uważa się obecnie za standard ćwiczony na poligonach i przetestowany w Donbasie oraz w Syrii. W Rosji, być może dla celów propagandowych, używa się nieco mylącego, bo oznaczającego co innego niż na Zachodzie (w NATO), pojęcia systemy rozpoznawczo-uderzeniowe i rozpoznawczo-ogniowe. Nie są to, jak by można pozornie sądzić, drony z montowanym integralnie uzbrojeniem, jak np. Predator, czy Reaper, ale niewielkie bezzałogowce wykonujące misje wspólnie z dedykowanym pododdziałem artylerii. Kompleksy rozpoznawczo-uderzeniowe i rozpoznawczo-ogniowe oznaczają więc w tym wypadku – przynajmniej w chwili obecnej - etatowe aparaty bezzałogowe ściśle współpracujące z określonymi pododdziałami artylerii, lufowej czy rakietowej, w celach skutecznego wykonywania zadania/zadań ogniowych.

Rosyjski UAV Dozor-600
© Wikimedia Commons CC BY

Gen. Gierasimow podkreślił także, jako najbardziej istotne, że „znacząco wzrosły bojowe możliwości i efektywność wykorzystania pododdziałów ogólnowojskowych, artyleryjskich, lotnictwa operacyjno-taktycznego, na korzyść których bezzałogowe lotnictwo wykonuje zadania”.

Doświadczenia użycia bezzałogowców, własnych i innych armii, wykazują potrzebę posiadania także średnich i dużych aparatów zdolnych do długotrwałych i dalekich misji. Wdrożenie tego typu bezzałogowców w SZ FR jest tylko kwestią czasu. Na razie dość zaawansowana jest pięciotonowa konstrukcja Altius-M (Altair), porównywana do amerykańskiego MQ-9 Reaper, przechodząca etap prób. Być może, któryś z opracowywanych obecnie większych aparatów bezzałogowych – Altius/Altair, Orion, Ochotnik itd. - miał na myśli gen. Gierasimow kiedy podkreślał, iż na etapie końcowym są prace nad perspektywicznymi systemami "zdolnymi wykonywać zadania na głębokość do 3 tys. km".

Pododdziały wyposażone w bezzałogowce strukturalnie należą do poszczególnych związków taktycznych SZ FR (brygad czy dywizji), ale także do flot. Eskadry tych ostatnich mają o tyle duże znaczenie, że wyposażone są m.in. w systemy Forpost – jedyne, które można określić jako zbliżone do klasy MALE.

Marcin Gawęda, Defence 24

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kontrowersje wokół dostępu Cenckiewicza do informacji niejawnych. "Dezinformacja"
Kontrowersje wokół dostępu Cenckiewicza do informacji niejawnych. "Dezinformacja"
Gorące pożegnanie lata. Jest prognoza temperatury do końca września
Gorące pożegnanie lata. Jest prognoza temperatury do końca września
UE reaguje na incydent z dronem w Rumunii. "Ciągła, lekkomyślna eskalacja"
UE reaguje na incydent z dronem w Rumunii. "Ciągła, lekkomyślna eskalacja"
Ostro ocenił wpis Trumpa. "Kolejna próba wymigiwania się USA"
Ostro ocenił wpis Trumpa. "Kolejna próba wymigiwania się USA"
Skradzione auto rodziny Tusków. Prokuratura podała nowe informacje
Skradzione auto rodziny Tusków. Prokuratura podała nowe informacje
"Eastern Sentry". Nawrocki podpisał niejawne postanowienie
"Eastern Sentry". Nawrocki podpisał niejawne postanowienie
Rumuni o krok od zestrzelenia rosyjskiego drona
Rumuni o krok od zestrzelenia rosyjskiego drona
"Kolejna prowokacja Moskwy". Czechy wzywają do zaostrzenia sankcji
"Kolejna prowokacja Moskwy". Czechy wzywają do zaostrzenia sankcji
Umowa Mercosur. Stanowcza deklaracja Nawrockiego
Umowa Mercosur. Stanowcza deklaracja Nawrockiego
Rosyjskie drony nad Polską. Warszawa apeluje w Brukseli
Rosyjskie drony nad Polską. Warszawa apeluje w Brukseli
KE reaguje na list Trumpa. Padła deklaracja ws. sankcji
KE reaguje na list Trumpa. Padła deklaracja ws. sankcji
Cios w rosyjską logistykę. Zniszczone cysterny z paliwem
Cios w rosyjską logistykę. Zniszczone cysterny z paliwem