ŚwiatManifestacja solidarności z porwanymi dziennikarzami

Manifestacja solidarności z porwanymi dziennikarzami

Wiele osób, w tym liczni dziennikarze, zebrało
się wieczorem przed siedzibą Francuskiego Radia, by
wziąć udział w manifestacji organizacji muzułmańskich,
domagających się uwolnienia dwóch porwanych w Iraku francuskich
dziennikarzy.

Manifestacja solidarności z porwanymi dziennikarzami
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

30.08.2004 | aktual.: 30.08.2004 20:00

W imieniu organizacji muzułmańskich we Francji żądamy uwolnienia naszych przyjaciół, którzy pojechali do Iraku, by przekazać świadectwo prawdy, by działać dla dobra świata arabskiego - zaapelował rzecznik nowo powołanego Komitetu ds. Uwolnienia Georges'a Malbrunota i Christiana Chesnota, pisarz Beddy Ould Ebnou. Jego przemówienie kilka razy przerywano brawami.

W skład Komitetu weszli przedstawiciele organizacji zrzeszających pisarzy, dziennikarzy, w tym korespondentów we Francji, oraz organizacji religijnych, jak Rada Imamów we Francji.

Osoby należące do Komitetu wygłosiły apele do kamer i mikrofonów licznych dziennikarzy, przybyłych na miejsce manifestacji. Wielu wypowiadało się też po arabsku.

Zdecydowaliśmy się zorganizować manifestację przyjaźni i prawdy właśnie teraz, ponieważ sprawa jest pilna. Potępiamy z całą mocą ohydny czyn porywaczy. Liczymy, że nasze słowa mają duże znaczenie w świecie arabskim. W najbliższym czasie nasze apele zostaną też rozpowszechnione w arabskich mediach - poinformował Ould Ebnou.

Pracuję we Francji od wielu lat i zawsze było mi tutaj dobrze. Naród francuski zawsze był nam przyjazny i zaznaczał to sprzeciwiając się okupacji Iraku. Chcę wyrazić solidarność z porwanymi i zaapelować do wszystkich mediów arabskich o jeszcze głośniejsze potępienie porywaczy - powiedział dziennikarz Abdul Jashama.

Manifestacja, do której włączyło się wielu paryżan, ruszyła następnie na plac Trocadero, by tam dołączyć do drugiej manifestacji, zorganizowanej przez stowarzyszenie Reporterzy bez Granic.

Reporterzy bez Granic zaapelowali o przybycie na manifestację do dziennikarzy francuskich i zagranicznych. Apel ten powtarzano we wszystkich kanałach Francuskiego Radia, dla którego pracuje jeden z porwanych dziennikarzy. Swój udział potwierdziło wiele redakcji i wielu znanych francuskich dziennikarzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)