ŚwiatManifestacja prostytutek: dajcie nam pracować!

Manifestacja prostytutek: dajcie nam pracować!

Prostytutki z całych Włoch wezmą udział w demonstracji w Padwie przeciwko wprowadzonym w tym mieście karom dla ich klientów. Organizatorki protestu ogłosiły, że na manifestację nie założą
strojów gorszących opinię publiczną. Mimo to wywołuje ona ożywioną
polemikę.

15.05.2007 | aktual.: 15.05.2007 19:53

Powodem ogłoszonego przed tygodniem wiecu są grzywny 50 euro, wymierzane kierowcom, zatrzymującym na ulicach Padwy samochody przed prostytutkami.

Te bezprecedensowe kary, mające w założeniu powstrzymać plagę prostytucji, wywołały dyskusję we Włoszech, w tym ostre protesty samych prostytutek oraz gesty solidarności z nimi na przykład ze strony anarchistów.

Panie uprawiające w Padwie najstarszy zawód świata twierdzą, że ich dochody spadły o połowę od czasu wprowadzenia kar dla kierowców. To najlepszy dowód na skuteczność tej metody walki z prostytucją - twierdzą zwolennicy mandatów.

Prostytutki zamierzają manifestować pod hasłem obrony praw swych klientów. Zapowiedziały też, że chcą podkreślić "społeczną funkcję" swego zawodu.

Manifestantek będzie zapewne znacznie więcej niż zapowiadana początkowo setka, gdyż do Padwy wybierają się na znak solidarności kobiety m.in. z Rzymu, Mediolanu, Genui i Wenecji.

Według deklaracji organizatorek będzie to bardzo barwna demonstracja, z balonami i kolorowymi ozdobami, a jej uczestniczki będą reprezentować kraje swego pochodzenia.

Za niedopuszczalny i niepojęty uznał środowy protest znany w całych Włoszech ksiądz Oreste Benzi, prowadzący wspólnotę, która udziela pomocy byłym prostytutkom, przekonanym do zerwania z tym procederem.

Ksiądz Benzi zauważył, że większość cudzoziemek jest zmuszanych do prostytucji. Według niego ciemiężyciele kobiet zmuszają je teraz do manifestowania przeciw mandatom dla klientów. Zdaniem kapłana oburzenie budzi fakt, że protest ten poparli antyglobaliści i anarchiści.

"Doszliśmy do absurdu: kobiety nie będące obywatelkami włoskimi idą protestować przeciw rozporządzeniom władz lokalnych, działających z powagą i zaangażowaniem" - oświadczył ksiądz Benzi.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)