- Mamy wzmożoną aktywność wojsk rosyjskich na trzech odcinkach - Donbas, Krym i Naddniestrze. Te ruchy wojsk nasiliły się bardzo mocno w ostatnim tygodniu, przypadkowo lub nieprzypadkowo po tym, jak tydzień temu z Władimirem Putinem spotkał się premier Turcji Erdogan - mówił Wojciech Mucha z "Gazety Polskiej".
Manewry odbywają się w Obwodzie Kaliningradzkim i uczestniczą w nim piloci m.in.: śmigłowców Mi-24 , Mi-8 i Ka-27. W trakcie manewrów zostanie przećwiczone strzelanie z działek pokładowych, naprowadzanie torped na cele przeciwnika i strzelanie z niekierowanych lotniczych pocisków.
Podczas manewrów służby naziemne mają z kolei trenować utrzymywanie łączności, maskowanie sprzętu wojskowego i tankowanie helikopterów.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że szkolenie potrwa kilka dni.