Trwa ładowanie...
d3u9o2q
27-02-2006 06:09

Mandat za bilet


Wejście do warszawskiego tramwaju lub autobusu z legalnie kupionym biletem ZTM nie daje nam pewności, że nie zapłacimy mandatu.
Nasi Czytelnicy żalą się, że niektórych biletów nie udaje się skasować lub brakuje na nich potwierdzenia ważności, a kierowcy nie chcą im pomóc.

d3u9o2q
d3u9o2q

– Na stacji metra Ratusz chciałem skasować 24 jednorazowe bilety dla grupy dzieci – okazało się, że ważne były tylko trzy – żali się Tomasz, wychowawca szkolny. – Wszystkie kupiłem w pobliskim kiosku – dodaje.

Zdarza się, że bilety włożone do kasownika są zwracane bez nadruku z terminem ważności.
– Włożyłam do kasownika dwa bilety, wyskoczyły bez nadruku – mówi nasza Czytelniczka Beata. – Zapytałam kierowcy, co mam zrobić w tej sytuacji. Odpowiedział, że to nie jego sprawa – dodaje.

Według Igora Krajnowa, rzecznika ZTM, takie zdarzenia mają miejsce bardzo rzadko, a kierowca nie ma obowiązku udzielać informacji technicznych, zasady działania kasowników są na nich naklejone.

– Na bilecie nie musi się pojawić nadruk, gdyż wszystkie dane zapisane są na jego pasku magnetycznym – informuje Krajnow. – Jeśli pasażer ma wątpliwości, czy bilet rzeczywiście został skasowany, powinien go włożyć do kasownika jeszcze raz. Wtedy na wyświetlaczu pojawi się informacja, że bilet został skasowany.

Natomiast jeśli bilet jest nieważny, można go reklamować w siedzibie ZTM – dodaje Krajnow. Jednak gdy jedziemy z felernym biletem i spotkamy w autobusie kontrolerów, możemy zostać ukarani mandatem, chociaż zapłaciliśmy za przejazd. – Gdy pasażer czuje się pokrzywdzony, może złożyć odwołanie – radzi rzecznik ZTM.

d3u9o2q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u9o2q
Więcej tematów