PolskaMandaryna i Doda lepsze od polityków

Mandaryna i Doda lepsze od polityków

To prawdopodobnie prowokacja służb specjalnych. Jak to możliwe, że Państwowa Komisja Wyborcza nie zarejestrowała dwóch znakomitych - i z dużym poparciem - kandydatek na Pierwsze Damy?

Mandaryna i Doda lepsze od polityków
Źródło zdjęć: © GP

23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 11:04

To oczywiście żart. Jasne, że tak zwanej kultury popularnej nie można porównywać z polityką. Choć tak naprawdę właśnie tą popularną kulturą, reprezentowaną przez dwie panie - okrzyknięte królowymi kiczu - interesuje się dziś w Polsce więcej ludzi niż polityką. A przynajmniej może się nią interesować bez wrzodów na żołądku. Kto lubi - słucha i się bawi. Kto nie lubi - śmieje się. A o polityków można się jeszcze pokłócić. Polityków w tych wyborach kreowały media. A Doda i Mandaryna - to z całym szacunkiem dla pań - produkty medialne.

Pierwsza bezspornie umie śpiewać. Ale nie byłaby tak znana, gdyby nie ciężkie słowa, którymi potrafi rzucić, kontrowersyjny styl bycia i atrakcyjny medialnie wygląd. Ta druga, z dużą dozą prawdopodobieństwa, śpiewać nie umie. Ale zanim jeszcze o tym dowiedziały się szerokie rzesze słuchaczy Sopotu, sprzedała tysiące płyt. Podobnie jak jej mąż, potrafi się kreować. Nie szokuje, ale umie się ruszać. Co to ma wspólnego z polityką? A o ilu politykach, których wybierzemy w niedzielę, możemy powiedzieć, że będą umieli „zaśpiewać” w parlamencie? Też ufamy sprzedawanej w mediach i na żywo kreacji. Zabawmy się... jakimi politykami są - lub byłyby - Doda Elektroda i Mandaryna. W końcu one walczą o rząd... dusz.

Śpiewać każdy może

Programy wyborcze obu pań owiane są tajemnicą. Znamy jednak przypuszczalne hasła. Niestety - część z nich jest wspólna. Niektóre nie. Każdy ma głos - to Mandaryny. Bramka dla każdego - hasło wcielane w życie przez Pierwszego Męża, to przypuszczalne hasło Dody. Live in plastic - hasło wspólne.

Obie stawiają na sport. Jedna przez energiczne wymachy przy muzyce, druga woli gimnastykę w innym wydaniu, a przy muzyce raczej energiczne wydechy. Na wspólnym wiecu wyborczym prawdopodobnie będzie słychać donośny głos tej drugiej. Co do widoczności: głosy są podzielone. Męski wzrok podąża za wypukłościami, nawet jeśli ponoć sztuczne, ale ponoć ludzkie oko łatwiej wychwytuje ruch niż statyczny krajobraz, więc kontrkandydatki mają zbliżone szanse.

Gorzej z poparciem ugrupowań politycznych. Ich Troje, zaangażowane w popieranie partii opalonych ludzi, może odmówić głosu Mandarynie. Zresztą podobno Michał Wiśniewski, zepchnięty w cień przez żonę, zamierza się rozwieść, bo ta go już nie słucha. W przypadku Dody istnieje ryzyko bojkotu ze strony fanów Lecha. Uraziła ich niechęć pieśniarki Virgin (to zespół, w którym śpiewa Doda. Skąd nazwa - trudno określić) do okazywania ilorazu inteligencji. Plusy i minusy

Ponoć Doda zdobyła Bursztynowego Słowika, bo go poraziła. Lub ogłuszyła. Ponoć Mandaryna miała duże szanse na zdobycie słowika swymi pląsami i płynną angielszczyzną, ale ktoś wyłączył magnetofon.

- Kto za tym stoi? - pytają posłowie z SdPL. - Prawdziwe kobiety poznaje się po tym, jak kończą - zapewnia były premier Miller. - Zmieniając Mandarynę, zmieniajmy Dodę - twierdzi SLD. - To prowokacja służb specjalnych - twierdzi LPR. - Balcerowicz musi odejść! - dodaje wiadomo kto. Mocne strony! To widać. Momentami nawet słychać.

Styl sprawowania władzy!

Dymisja rządu? - Spadać debile - w wersji sympatycznej tak pożegnałaby się z niechcianym kolegami Doda. - Może, przepraszam, byście coś zaśpiewali - Mandaryna. Spadają sondaże? Doda: To ja wam, coś, k..., zaśpiewam! Mandaryna: To ja może coś zatańczę? Trzeba jechać do Iraku? - Radek nie pojedzie! - Doda. A Mandaryna? Może ochrypły głos jej męża byłby lepszą bronią niż kałasznikowy?

Kto do władzy?

Gdyby ludzie tak chcieli głosować, jak lubią słuchać muzyki - frekwencję mielibyśmy prawie stuprocentową. W gorącej kampanii wyborczej prawdopodobnie głośniej było o upadku Mandaryny niż Cimoszewicza. Choć do Dody przyklejono etykietkę plastikowej seksbomby, a o jej inteligencji wiadomo tylko z opowieści - kim jest, wiedzą nawet dzieci w przedszkolu. Może więc w następnych wyborach kandydaci powinni śpiewać? Przecież... śpiewać każdy może.

Gorące pożegnanie lata

- Obie panie niewątpliwie wzbudzają ogromne kontrowersje. Sami jesteśmy ciekawi, jak publiczność przyjmie tę ,,mieszankę wybuchową” - mówi Paweł Baszak, rzecznik prasowy dzisiejszego koncertu nad zalewem Szałe koło Kalisza. Dziś wieczorem powstanie nagranie koncertowej wersji piosenki ,,Mam tylko Ciebie” jako bonus do trzeciej płyty zespołu Virgin. - Liczy się każdy pisk, który zostanie utrwalony na wieczność i przekazywany będzie z pokolenia na pokolenie - mówią członkowie zespołu. Koncert rozpocznie się o godz. 19. Mandaryna pojawi się na scenie około 19.45, a Doda półtorej godziny później. Imprezę uświetni pokaz mody w wykonaniu finalistek konkursu Miss Polonia Wielkopolski 2005. Gościem specjalnym Szałe Gigant Koncert będzie Katarzyna Borowicz - Miss Polonia 2004, IV Vicemiss World.

Pierwsi Mężowie:

Kto lepiej prezentowałby się jako tło dla pierwszej damy? Radka Majdana, na co dzień bramkarza Wisły, widziano już w garniturze. W przypadku Michała Wiśniewskiego, zdania są podzielone. Za to państwo Mandarynowie lepiej prezentują się z rodziną. Bo liczniejsza. No i reality show prosto z pokoju poselskiego (raczej: pałacu prezydenckiego) byłby ciekawy dla wyborców. Doświadczenia w reality ma jednak również Doda. Obydwaj mężowie nie wstydzą się łez. Mają wykwintne fryzury, ale... odmienne spojrzenie na męski makijaż.

Leszek Waligóra, MWE

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)