Świat"Man to Man" otworzył festiwal filmowy Berlinale 2005

"Man to Man" otworzył festiwal filmowy Berlinale 2005

Od pokazu przygodowego filmu "Man to Man" w reżyserii Francuza Regis Wargniera rozpoczął się w Berlinie 55. Międzynarodowy Festiwal Filmowy - Berlinale 2005.

10.02.2005 | aktual.: 10.02.2005 20:15

Wśród honorowych gości uroczystej gali w festiwalowym pałacu przy placu im. Marleny Dietrich obecni byli odtwórcy głównych ról, brytyjscy aktorzy Joseph Fiennes i Kerstin Scott Thomas.

Do 20 lutego krytycy i publiczność obejrzą 350 filmów z 52 krajów. O główną nagrodę, Złotego Niedźwiedzia, ubiega się 22 filmów. Berlinale uważane jest za najważniejszy po Cannes i Wenecji festiwal filmowy w Europie.

"'Man to Man' opowiada o XIX-wiecznej ekspedycji naukowej. Antropolog Jamie, grany przez Fiennesa, poszukuje w Afryce brakującego ogniwa ewolucyjnego między człowiekiem i małpą. Towarzyszy mu pozbawiona skrupułów bizneswoman, w której rolę wcieliła się Scott Thomas. Porywają oni i uprowadzają do Szkocji parę Pigmejów, traktując ich jak obiekty doświadczalne. Film Wargniera porusza kwestie przesądów i rasizmu, stawiając etyczne pytania o granice nauki" - napisał "Sueddeutsche Zeitung".

Przedstawiając w zeszłym tygodniu program festiwalu, jego dyrektor Dieter Kosslick powiedział, że głównymi tematami poruszanymi przez reżyserów są "piłka nożna, seks i polityka".

W konkursie głównym znalazło się 15 światowych premier. Są wśród nich, oprócz otwierającego festiwal "Man to Man", "Asyl" Jacoba Thuesena, "Słońce" Aleksandra Sokurowa, "Tickets" Ermanno Olmiego czy też reprezentujący kinematografię niemiecka film "Ostatnie dni Sophie Scholl" Marca Rothemunda. Opowiada on o bohaterce niemieckiego antyfaszystowskiego ruchu oporu, 21-letniej studentce, skazanej na śmierć w 1943 roku.

O przyznaniu nagród zdecyduje jury pod przewodnictwem niemieckiego reżysera i producenta Rolanda Emmericha. Wśród jurorów znajduje się jedna z najbardziej znanych niemieckich aktorek Franka Potente, znana z filmu "Biegnij Lola, biegnij".

Politycznym punktem ciężkości berlińskiego festiwalu jest Afryka. Dwa filmy w konkursie głównym - "Hotel Ruanda" Terry'ego George'a i "Czasami w kwietniu" Raoula Pecka nawiązują do wydarzeń wojny domowej w Rwandzie. Im Kwon-Taek, reżyser z Korei Południowej, autor "Chihwaseon" i "Ha-ryu-in-saeng", otrzyma w Berlinie honorowego Złotego Niedźwiedzia za całokształt twórczości. Taka sama nagroda przyznana zostanie 84-letniemu Hiszpanowi Fernando Fernanowi Gomezowi. Od 1954 roku wyreżyserował on 30 filmów, a zagrał w prawie 200.

Z polskich filmów na Berlinale zostanie zaprezentowany film "Ono" Małgorzaty Szumowskiej. Będzie on wyświetlany w sekcji Panorama, poza konkursem głównym.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)