Mamy szansę na uruchomienie fabryki odrzutowców
Na Śląsku może w niedługim czasie powstać montownia i centrum projektowe nowoczesnych samolotów odrzutowych. Marszałek naszego regionu wraz z przedstawicielem katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej jest właśnie w Brazylii, gdzie negocjuje możliwość uruchomienia w naszym regionie pierwszej europejskiej fabryki Embraera - po Boeingu i Airbusie jednego z największych na świecie producentów samolotów pasażerskich.
31.05.2007 08:40
Sprawa wizyty marszałka Janusza Moszyńskiego w Brazylii, który poleciał tam w minioną niedzielę, od kilku dni okryta jest wielką tajemnicą. Przedstawiciele rządu tego kraju już kilka miesięcy temu sygnalizowali bowiem w Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych, że są zainteresowani budową europejskiego oddziału w Polsce, ale oczekują jednocześnie wskazania odpowiedniego miejsca. Jako pierwsza, z kompleksową ofertą, zgłosiła się Katowicka Strefa Ekonomiczna; to od strony brazylijskiej będzie zależało, w której z naszych podstref ekonomicznych umieszczony zostanie zakład Embraera.
- Sprawa jest bardzo delikatna, bo ochotę na skonsumowanie tej inwestycji ma jeszcze co najmniej kilka regionów w naszym kraju - mówi Krzysztof Krzemiński, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.
Inwestycja w nową technologię, która zmieni wizerunek regionu, jest jednak na tyle ważna i wielce prawdopodobna, że do Ameryki Południowej wybrał się osobiście (na koszt KSSE) marszałek Moszyński, który ma ogromne problemy polityczne i walczy o zachowanie stanowiska. Przypomnijmy, że 13 lat temu to on właśnie był głównym architektem sprowadzenia do Gliwic fabryki Opla.
Embraer jest najbardziej popularnym na świecie producentem samolotów kontynentalnych, zabierających na pokład około 100 pasażerów. Specjalizuje się też w produkcji luksusowych odrzutowców dla VIP- ów, używają ich m.in. właściciel Huty Katowice Lakshmi Miittal i najbogatszy człowiek na świecie - Bill Gates. Jednym z pierwszych użytkowników tych samolotów w Europie był PLL "LOT".
Witold Pustułka