Małżeństwa homoseksualne Polaków
Mamy pierwsze małżeństwa homoseksualne. Tyle, że zawarte poza granicami kraju i nieuznawane przez polskie prawo - podkreśla "Metropol".
Decydując się zawrzeć związek małżeński, polscy homoseksualiści jadą do któregoś z państw, gdzie jest to już możliwe. W Europie są to Holandia, Belgia i Hiszpania. Mogą oni też wstąpić w tzw. związek partnerski, który honoruje kolejnych 13 państw europejskich (m.in. Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Dania, Szwecja). Co więcej, niektóre kraje - np. Kanada - nie wymagają, aby którykolwiek z przyszłych małżonków miał jego obywatelstwo lub prawo stałego pobytu.
Zgodnie z polskim prawem, związki małżeńskie zawarte za granicą przez osoby tej samej płci nie mają żadnych skutków prawnych na terenie RP. My tego nie przyjmujemy do wiadomości. Nie ma więc mowy o wspólnym opodatkowaniu lub dziedziczeniu po partnerze- mówi dziennikowi naczelnik Urzędu Stanu Cywilnego na warszawskiej Woli Danuta Węgrzyn.
Słyszałam o kilku parach homoseksualnych z Polski, które zawarły śluby za granicą, ale chyba nie można jeszcze mówić, że jest to masowe. W Polsce taki akt nic nie daje osobom, które go zawarły, a urzędnicy w najlepszym razie reagują na taki dokument uśmieszkiem - mówi Yga Kostrzewa ze stowarzyszenia Lambda, skupiającego gejów i lesbijki.
Jeżeli razem mieszkamy, wspólnie budujemy nasz związek, to chciałabym zabezpieczyć moją partnerkę na wypadek, gdyby coś się ze mną stało. Wszystko, do czego doszłam, osiągnęłam sama. Nie chcę takiej sytuacji, że po mojej śmierci ktoś z mojej rodziny się odzywa i zabiera mojej partnerce wszystko - tłumaczy przyczyny decyzji o ślubie rozmówczyni "Metropolu" Joanna, która ma nadzieję, że polskie prawo wyjdzie naprzeciw zmianom już dokonanym na Zachodzie. (PAP)