Mało ofiar na Świątynię Bożej Opatrzności
Choć trwa budowa Świątyni Opatrzności Bożej,
zbiórka pieniędzy na nią przebiega opornie. Jej pełny koszt
wyniesie 100 milionów zł, które mają pochodzić z ofiar wiernych.
Zbiórka nie przynosi jednak spodziewanych wyników - twierdzi
"Rzeczpospolita".
Kiedy rok temu wmurowano kamień węgielny pod Świątynię Opatrzności Bożej, wydawało się, że jej zła passa została przełamana. Na polach wilanowskich w Warszawie, gdzie za cztery lata ma powstać planowana od 200 lat świątynia, nie widać jednak wielkiego ruchu - pisze dziennik.
Według "Rz", do końca ubiegłego roku zaledwie 126 z 210 parafii w archidiecezji warszawskiej wpłaciło na budowę świątyni, która jest priorytetem prymasa Józefa Glempa, arcybiskupa tej archidiecezji. Na liście ofiarodawców jest ponad 120 osób świeckich, 16 firm i organizacji - wymienia gazeta.
"Rz" odnotowuje minimalny odzew Polonii, na której ofiarność bardzo liczył prymas. Według gazety, do końca 2002 roku budowę wsparło zaledwie jedenastu Polonusów.