Małgorzata Kidawa-Błońska bez złudzeń: to Jaśkowiak jest bliższy Schetynie
Małgorzata Kidawa-Błońska twierdzi, że ma spore szanse na sukces w prawyborach, mających wyłonić kandydata PO w wyścigu o fotel prezydencki. - Jestem przekonana, że moja pozycja jest silna - zapewnia była marszałek Sejmu.
Kidawa Błońska odniosła się do terminu i sposobu zaprezentowania jej kontrkandydata Jacka Jaśkowiaka. Przypomnijmy, że jego tożsamość pozostawała tajemnicą do ostatniego momentu przed zamknięciem zapisów do partyjnych prawyborów.
- Czekałam na rywala w prawyborach. Byłam tylko zaskoczona, że nikt nie wiedział tak długo o tym, kto jest moim kontrkandydatem. Nie odbieram tego jako przejawu nielojalności - powiedziała na antenie TVN24.
Kidawa-Błońska przyznała, że jej zdaniem Jacek Jaśkowiak "jest bliższy" Grzegorzowi Schetynie, ale to nie gwarantuje mu sukcesu w partyjnych prawyborach. - Wiem, kogo chcą moje koleżanki i koledzy. To nie Grzegorz Schetyna będzie namaszczał kandydatów - on ma tylko jeden głos, podobnie jak inni członkowie PO - oceniła.
Dwóch mężczyzn i dziecko to rodzina? Ostrożna odpowiedź Gawkowskiego
Małgorzata Kidawa-Błońska o aborcji
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zapytał posłankę PO o jej stosunek do aborcji oraz związków partnerskich w kontekście jej ewentualnej prezydentury. - Zastanowiłabym się nad liberalizacją ustawy aborcyjnej. Podobnie nad wprowadzeniem przepisów o związkach partnerskich. Tysiącom ludzi żyjących w takich związkach się to należy. Trzeba to zrobić jak najszybciej - oświadczyła.
Kidawa-Błońska, która często wspomina o potrzebie kompromisu i dialogu, została zapytana, w jakich sprawach byłaby gotowa na porozumienie z obozem rządzącym. - Z PiS jesteśmy gotowi na kompromis w kwestii spraw bezpieczeństwa, ochrony środowiska i opieki medycznej. To jednak musi być dialog, a nie zakomunikowanie swojego stanowiska i odejście od stołu. Ja jestem gotowa do takich rozmów - odparła.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl