Mała tajemnica Waldemara Pawlaka
Wicepremier Waldemar Pawlak nie ujawnił w swoich oświadczeniach majątkowych, że w latach 2005-2006 był przewodniczącym Rady Nadzorczej Mostostalu Słupca. Dlaczego nie opublikował tych informacji? - pyta dziennik "Polska The Times".
06.03.2010 | aktual.: 08.03.2010 11:46
Waldemar Pawlak tłumaczy, że nie pobierał wynagrodzenia za pełnienie funkcji w Radzie Nadzorczej Mostostalu Słupca. Prawnicy, z którymi rozmawiał dziennik "Polska", uważają jednak, że nie ma to żadnego wpływu na jego ewentualną odpowiedzialność karną za złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia majątkowego. Jak tłumaczą, w oświadczeniu znajduje się bowiem osobna rubryka dotycząca zasiadania w radzie nadzorczej spółki handlowej.
Pawlak zasiadał w radzie Mostostalu od czerwca 2005 do marca 2006 roku. Potwierdzają to dokumenty z poznańskiego Krajowego Rejestru Sądowego. Dlaczego odszedł ze stanowiska? - Jeśli dobrze pamiętam, to chyba miał inne obowiązki, które nie pozwoliły mu na dalsze zasiadanie w radzie - mówi dziennikowi "Polska" poznański prawnik Jacek Masiota, ówczesny zastępca Pawlaka w radzie nadzorczej.
Miejsce po Pawlaku zajął Józef Kozioł, ekonomista kojarzony z ludowcami.
Spółka ze Słupcy należy do Dariusza Wechty. Pytany, dlaczego w radzie nadzorczej jego spółki znalazł się tak znany polityk jak Waldemar Pawlak, powiedział, że jest właścicielem i ma prawo powołania do rady, kogo zechce,