Makabryczne odkrycie - kobieta spaliła noworodka w piecu
Policjanci z Młynar w województwie warmińsko-mazurskim zatrzymali 44-letnią kobietę, jej konkubenta oraz dwóch innych mężczyzn. Kobieta spaliła w piecu zwłoki swojego dziecka. Twierdzi, że urodziło się martwe, gdy była w siódmym miesiącu ciąży. Funkcjonariusze wspólnie z prokuraturą wyjaśniają sprawę zbezczeszczenia płodu.
23.03.2010 12:53
Sprawa wyszła na jaw, gdy do domu kobiety przyszedł dzielnicowy. Policjant zainteresował się nią, ponieważ wcześniej widział, że kobieta była w ciąży. Gdy funkcjonariusz zapytał, co stało się z dzieckiem, powiedziała mu, że poroniła, a martwy płód spaliła w piecu.
Kobieta oraz mężczyźni, którzy w tym czasie przebywali w mieszkaniu, zostali zatrzymani. O zdarzeniu powiadomiono prokuraturę w Braniewie. Śledczy sprawdzą, czy wersja wydarzeń podana przez kobietę jest prawdziwa oraz czy dziecko rzeczywiście urodziło się martwe. Nawet jeśli okaże się, że kobieta mówiła prawdę, odpowie za zbezczeszczenie zwłok.