WAŻNE
TERAZ

Stopy procentowe. Ta decyzja powinna ucieszyć Polaków

Makabra podczas spotkania. "To miał być żart"

Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się proces 34-letniego mieszkańca Szczuczyna (województwo podlaskie), który zaatakował znajomego siekierą. W efekcie mężczyzna stracił część trzech palców lewej ręki. Napastnik został skazany na 3,5 roku więzienia i 25 tys. złotych nawiązki.

Wyrok w sprawie Jana M. ginekologa z Olsztyna
29.07.2022 Olsztyn przed olsztynskim sadem rejonowym zapadl wyrok w sprawie Jana M., ginekologa, ktory zostal oskarzony o nieumyslne narazenie rodzacego sie dziecka na bezposrednie niebezpieczenstwo utraty zycia fot. Artur Szczepanski/REPORTER
Artur Szczepanski/REPORTERMakabra podczas spotkania. "To miał być żart"
Źródło zdjęć: © East News | Artur Szczepanski/REPORTER
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Tym samym sąd utrzymał wyrok pierwszej instancji. Apelację złożył obrońca 34-latka domagając się łagodniejszej kary.

Do zdarzenia doszło rok temu podczas wspólnego spożywania alkoholu. Gdy znajomy 34-latka bez jego zgody, mimo kilku ostrzeżeń, sięgnął po piwo, mężczyzna chwycił za siekierę i zaatakował. Ostrzem trafił w lewą dłoń swojej ofiary obcinając część trzech palców.

Początkowo mężczyzna starał się zatuszować swój udział w okaleczeniu znajomego. Gdy na miejsce wezwano karetkę pogotowia, ratownicy usłyszeli, że doszło do wypadku podczas prac przy domu.

Prawda wyszła jednak na jaw kilka dni później. Policjanci zatrzymali 34-latka oraz zabezpieczyli siekierę, którą znaleziono w pobliskiej rzece.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: powódź błyskawiczna we Włoszech. Paraliż na północy kraju

Zaatakował znajomego siekierą. "To miał być żart"

Sąd pierwszej instancji uznał oskarżonego za winnego dokonania "trwałego, istotnego zniekształcenia i zeszpecenia ciała", wyznaczając karę 3,5 roku więzienia.

Obrońca domagał się w apelacji złagodzenia kary do roku więzienia. Jako okoliczność łagodzącą podał fakt, że między skazanym i jego ofiarą doszło do pojednania, a 34-latek nie był wcześniej karany.

- Oczywiście alkohol nie jest okolicznością łagodzącą (...), ale to miał być żart. Żart może niewybredny i tragiczny, bo nastąpił znaczny uszczerbek na zdrowiu - mówił w mowie końcowej mecenas Leszek Werpachowski.

Prokurator Bogusław Dereszewski domagał się oddalenia apelacji i utrzymania wyroku pierwszej instancji. W jego ocenie, nie był to żart czy jedynie próba nastraszenia.

Zwracał uwagę, że sprawca użył niebezpiecznego narzędzia - siekiery - a wcześniej groził znajomemu, że "jeżeli będzie dalej sięgał po piwo, to zostanie mu odrąbana ręka". Prokurator mówił też, że nie doszło do pojednania, choć przed sądem w Łomży padły słowa przeprosin.

Odrąbał palce koledze. Poszło o piwo

Sąd Apelacyjny w Białymstoku przyznał rację prokuratorowi i utrzymał wyrok. - Cała sytuacja nie ma cech nieszczęśliwej zabawy. To nie była zabawa, rozrywka czy głupi żart - mówił w uzasadnieniu przewodniczący składu orzekającego, sędzia Grzegorz Skrodzki.

- Panowie nie bawili się, kto zdąży uciec przed siekierą, tylko po prostu jeden drugiemu, w pewien specyficzny sposób wymierzył sprawiedliwość za to, że tamten się go nie słuchał i sięgał po piwo, które nie stanowiło jego własności, czy też po które nie powinien sięgać - mówił sędzia.

Ponadto sędzia nie zgodził się z argumentacją obrony, że trudno mówić o świadomym działaniu sprawcy, skoro popełnił przestępstwo w stanie nietrzeźwości.

- Gdyby iść tokiem takiego rozumowania, to można byłoby powiedzieć, że wszystkie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, które niestety często są dokonywane pod wpływem alkoholu, należałoby traktować w sposób ulgowy lub nadzwyczajnie łagodzić karę, bo zazwyczaj istotna część sprawców jest pod znaczącym wpływem alkoholu - dodał sędzia Skrodzki.

Odnosząc się do wysokości kary sąd zwrócił uwagę, że 3,5 roku więzienia to kara zbliżona do najniższej, przewidzianej za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wyrok jest prawomocny.

Przeczytaj też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nawrocki oczekuje "wdzięczności" od Zełenskiego. W sieci zawrzało
Nawrocki oczekuje "wdzięczności" od Zełenskiego. W sieci zawrzało
"Już nie istnieje". Sikorski o końcu grupy NATO-Rosja
"Już nie istnieje". Sikorski o końcu grupy NATO-Rosja
Niesamowita atrakcja na niebie. Zacznie się już w czwartek
Niesamowita atrakcja na niebie. Zacznie się już w czwartek
Nie żyje 33-letni nauczyciel. Śledczy zlecili sekcję zwłok
Nie żyje 33-letni nauczyciel. Śledczy zlecili sekcję zwłok
Uderzył w barierę. Świąteczny pociąg uszkodzony dzień po debiucie
Uderzył w barierę. Świąteczny pociąg uszkodzony dzień po debiucie
Szef NATO zapytany o słowa Putina. Krótko odpowiedział
Szef NATO zapytany o słowa Putina. Krótko odpowiedział
"Putin nie chce żadnego pokoju". Mocny głos ze szczytu NATO
"Putin nie chce żadnego pokoju". Mocny głos ze szczytu NATO
Mentzen o wpisie z Tuskiem: Mogę robić z niego rudego Niemca
Mentzen o wpisie z Tuskiem: Mogę robić z niego rudego Niemca
Rosjanie utknęli na stepie. Feralny lot ze Stambułu do Aktobe
Rosjanie utknęli na stepie. Feralny lot ze Stambułu do Aktobe
Wtopa w Białym Domu. Taką tabliczkę postawili przed człowiekiem Trumpa
Wtopa w Białym Domu. Taką tabliczkę postawili przed człowiekiem Trumpa
Próbował uciec z więzienia. Stan krytyczny
Próbował uciec z więzienia. Stan krytyczny
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje