Magister - to się opłaca!

Studia to inwestycja, która zwraca się z
pokaźnym zyskiem - socjologowie policzyli wreszcie jak, komu i
gdzie opłaca się edukować, pisze "Gazeta Wyborcza".

13.08.2003 | aktual.: 13.08.2003 07:19

W badaniu "Diagnoza społeczna 2003" obliczono tzw. stopę zwrotu, czyli w dużym uproszczeniu "czysty zysk" z inwestowania w studia. Taka stopa - zawiły wskaźnik - pokazuje, ile więcej zarabia absolwent uczelni od rówieśnika/rówieśniczki, który zakończył/a naukę po maturze. Od większych dochodów odlicza się koszty wyższej edukacji, a całość przelicza na cały okres aktywności zawodowej i wyraża w procentach - informuje dziennik.

Ów czysty zysk jest jednak wyraźny dopiero po zdobyciu magisterium, po licencjacie niewielki. Szczególnie mężczyznom licencjat prawie się nie opłaca. Także na studiach wyższych mężczyźni zyskują mniej niż kobiety, którym bez wykształcenia trudniej niż mężczyznom znaleźć dobrą pracę.

Uderzające, że wykształcenie wyższe bardziej się liczy w sektorze prywatnym niż publicznym. "Prywatni pracodawcy wolą magistrów, którzy dłużej się uczyli, mają solidniejsze podstawy. Dlatego lepiej im płacą" - tłumaczy współautor badań prof. Janusz Czapiński z Uniwersytetu Warszawskiego. Magister w prywatnej firmie ma - średnio - aż o 85% większe dochody od rówieśnika z maturą, w publicznej - tylko 24%

Zaskakująca jest opłacalność studiowania na różnych kierunkach. Kobietom najbardziej opłaca się studiować prawo, mężczyznom medycynę - stwierdza publicysta "GW" Zbigniew Pendel.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)