Magdalena Środa jest wściekła. "Różne gnidy cieszą się popularnością"
"Degradacja Polski staje się faktem. Brrr.. trzeba to wszystko odwrócić" - pisze oburzona Magdalena Środa. Feministka tłumaczy, że w Polsce wiele rzeczy się pozmieniało. Na gorsze. I wyjaśnia, co jej zdaniem powinno natychmiast ulec zmianie.
"Okropny był ten rok, oby taki więcej się nie powtórzył! Nie chodzi tylko o systematyczne i skuteczne niszczenie demokracji i jej instytucji, o tę atmosferę autorytaryzmu, zastraszenia, niepewności, zadziwienia (bo jednak mnóstwo osób ciągle nie wierzy w to co się stało)" - rozpoczyna swój wpis na Facebooku Magdalena Środa.
Feministka tłumaczy, że jej zdaniem najpoważniejszym problemem nie jest nawet "chamstwo", które "które rozlazło się po sferze publicznej w sposób niekontrolowany". "Chodzi głównie o rzeczywistą degradację wartości" - wyjaśnia.
Jakich? "Przyzwoitość jest nazywana zdradą, zniewolenie - wolnością, konformizm - służbą, hucpa i pycha - godnością, kompromitacja - wstawaniem z kolan, rydzykomania - chrześcijaństwem" - wymienia. Ale to nie wszystko. "Fałsz nazywany jest prawdą, wolna opinia - jest karana kryminałem, faszyzm nazywany jest patriotyzmem, chamstwo - sukcesem medialnym" - kontynuuje Środa.
I dodaje, że "różne gnidy cieszą się popularnością, ludzie prawi spychani są do podziemi". "Na sztandarach (politycznych i medialnych) jest kłamstwo i szaleństwo. Degradacja Polski staje się faktem. Brrr.. trzeba to wszystko odwrócić. Niech 2018 będzie rokiem Odwrócenia" - apeluje feministka.