Mafiosi muszą pożegnać się z markowymi ciuchami
Zakaz noszenia przez więźniów ubrań luksusowych firm i domów mody wprowadziła nowa dyrektor więzienia w Palermo, gdzie osadzeni są głównie mafiosi z Cosa Nostra. Według włoskich mediów oznacza to pożegnanie ze stylem znanym z filmu "Ojciec chrzestny".
Podkreśla się, że to prawdziwie rewolucyjna zmiana w więziennym stylu życia sycylijskich mafiosów, którzy także w zakładzie karnym nosili dotychczas najdroższe ubrania, przysyłane im przez rodziny.
Z powodu tych zwyczajów więzienie Ucciardone - choć o zaostrzonym rygorze - określane było wręcz jako "Grand Hotel" Cosa Nostra.
Przywiązanie do mody i luksusu to przede wszystkim rezultat stereotypów, jakie w powszechnym wyobrażeniu mafii narzucił film "Ojciec chrzestny", masowo oglądany przez kolejne pokolenia bossów. Teraz w więzieniu w Palermo wszystko to należy już do przeszłości - podkreśliła jedna z włoskich stacji telewizyjnych.