Madagaskar: Ravalomanana jest prezydentem
Zwycięzcą grudniowych wyborów prezydenckich na Madagaskarze jest przywódca opozycji Marc Ravalomanana - ogłosił w poniedziałek Sąd Najwyższy po ponownym przeliczeniu głosów.
29.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jak poinformowano, przywódca opozycji uzyskał 51,46% głosów, podczas gdy na urzędującego prezydenta Didiera Ratsirakę głosowało 35,90% wyborców. Tym samym prezydentem-elektem jest Ravalomanana - ogłosił Sąd Najwyższy Madagaskaru.
Według wcześniejszych obliczeń, w wyborach, które odbyły się 16 grudnia, żaden z tych dwóch kandydatów nie uzyskał wymaganej większości. Uznano, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebna jest druga tura.
Decyzję komisji wyborczej zakwestionował Ravalomanana, który twierdził, że Ratsiraka sfałszował wyniki. Przez wiele tygodni Ravalomanana kierował wielotysięcznymi demonstracjami swoich zwolenników, a w lutym ogłosił się prezydentem. W odpowiedzi na to Ratsiraka wprowadził stan wojenny w stolicy kraju, Antananarywie.
Wobec rosnącego napięcia, gdy liczba śmiertelnych ofiar zajść w stolicy kraju wyniosła już ponad 60, Sąd Najwyższy anulował w połowie kwietnia wyniki wyborów, nakazując ponowne przeliczenie głosów. Poniedziałkowe orzeczenie prawdopodobnie jednak nie wpłynie na uspokojenie nastrojów. W sobotę zwolennicy dotychczasowego prezydenta Ratsiraki ogłosili, że utworzą niezależne państwo, jeśli ponowne przeliczenie głosów nie da ich liderowi zwycięstwa.
To ostatnie ostrzeżenie dla obozu Marca Ravalomanany, zanim pięć autonomicznych prowincji - Toamasina, Toliara, Antisiranana, Mahajanga i Fianarantsoa - ogłosi konstytucyjne zgromadzenie, które stanie się podstawą do utworzenia konfederacji pięciu niezależnych stanów - powiedział rzecznik lokalnej rady w Toamasinie.
Ratsiraka rządził krajem od 1967 roku, z przerwą w latach 1993-97. Madagaskar należy do najbiedniejszych krajów świata. Około 70% ludności żyje tam poniżej granicy ubóstwa.(aka)