Macierewicz już nie ma certyfikatu dostępu do tajnych dokumentów
Antoni Macierewicz nie ma już certyfikatu dostępu do dokumentów ściśle tajnych - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". Odebranie certyfikatu to efekt postępowania sprawdzającego Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Według informacji "Gazety", na początku lipca Służba Kontrwywiadu Wojskowego przesłała do marszałka Sejmu pismo z informacją, że Macierewicz - obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości - nie może mieć dostępu do tajnych dokumentów. To oznacza, że poseł nie może zasiadać w komisjach śledczych ani w komisji do spraw służb specjalnych, które mają do czynienia z takimi materiałami. Nie może też objąć żadnych funkcji państwowych, związanych z koniecznością dostępu do tajemnicy państwowej.
Zdaniem "Gazety Wyborczej", odebranie certyfikatu to efekt postępowania sprawdzającego SKW, czy polityk PiS nadal spełnia warunki do jego posiadania. Chodzi o to, że Macierewicz - jako szef kontrwywiadu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - pozwolił opracowywać ściśle tajne dokumenty na komputerach, które nie miały zabezpieczeń przed bezprawnym kopiowaniem czy wejściem osób niepowołanych .