Macierewicz donosi do prokuratury na Kwaśniewskiego, Belkę i Cimoszewicza
Lider Ruchu Patriotycznego Antoni
Macierewicz zawiadomił Prokuraturę Okręgową w Warszawie
o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Aleksandra
Kwaśniewskiego, premiera Marka Belkę oraz b. ministra spraw
zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza.
15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 14:52
Jak poinformował Macierewicz na konferencji prasowej, przestępstwo miałoby polegać na niewypełnieniu uchwały Sejmu z września zeszłego roku, wzywającej rząd do wystąpienia do Republiki Federalnej Niemiec z żądaniem wypłacenia Polsce należnych jej reparacji wojennych z tytułu II wojny światowej.
10 września 2004 roku Sejm przyjął uchwałę w sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz w sprawie wysuwanych w Niemczech bezprawnych roszczeń wobec Polski i obywateli polskich. Był w niej też apel do władz niemieckich o uznanie takich roszczeń za bezzasadne i bezprawne. Rząd wydał wtedy stanowisko, w którym napisał, że kwestię reparacji wojennych uznaje za zamkniętą i jest zdecydowany nie obciążać nią stosunków polsko-niemieckich.
Zdaniem Macierewicza, prezydent, premier i były szef polskiej dyplomacji dopuścili się przestępstwa zdrady dyplomatycznej. Swym postępowaniem działali i godzili się na działanie na szkodę Rzeczypospolitej - dodał.
Według posła, wymienieni politycy swoimi czynami spowodowali uszczerbek materialny w postaci nie osiągniętego do tej pory przez państwo polskie odszkodowania od Niemiec za straty i zbrodnie wojenne popełnione przez państwo niemieckie w trakcie II wojny światowej oraz uszczerbek moralny polegający na osłabieniu prestiżu Polski jako demokracji parlamentarnej.
Macierewicz uważa, że Kwaśniewski, Belka i Cimoszewicz odmówili realizacji uchwały Sejmu, a następnie, występując wielokrotnie publicznie, krytycznie wypowiadali się o tej uchwale i wypowiadali się wbrew jej treści.
Tym samym - przekonywał poseł - doprowadzili zarówno do utraty możliwości odzyskania reparacji od 10 września 2004 aż do wyłonienia nowych przedstawicieli RP, jak i wzrostu zagrożenia roszczeniami z Niemiec. W opinii posła, wymienieni politycy doprowadzili też do ośmieszenia polskiego parlamentu na scenie międzynarodowej.