Macierewicz chce pozwać Tuska
Antoni Macierewicz zapowiedział, że skieruje do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska. Chodzi o śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej - informuje portal niezalezna.pl, który przytacza fragment artykułu z "Gazety Polskiej Codziennie".
20.01.2012 | aktual.: 20.01.2012 20:30
Czytaj także:
Nowe fakty ws. skrzynek Tupolewa? - relacja na żywo z konferencji
Ta ekspertyza zmieni nasz obraz katastrofy smoleńskiej?
"Opis ostatnich chwil lotu Tu-154 jest fałszywy"
"Nikt nie poniesie odpowiedzialności za kłamstwa na temat przebiegu smoleńskiej katastrofy. Rządowa komisja, która mogłaby od nowa przeprowadzić badania nie powstanie - i tym samym jedynym oficjalnym, rządowym raportem w sprawie smoleńskiej katastrofy jest zawierający liczne błędy i kłamstwa raport Jerzego Millera. Był czas na wycofanie się z tych tez. Obecnie działania Millera i Tuska są przestępstwem na szkodę ujawnienia prawdy o katastrofie i dlatego skieruję do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska - zapowiedział Macierewicz.
Z opinii biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa wynika, że na taśmie z kokpitu TU-154 lecącego do Smoleńska, wyodrębniono wypowiedzi 17 osób, ale nie ma wśród nich głosu gen. Andrzeja Błasika. Słowa, które mu przypisano miał wypowiedzieć drugi pilot, major Robert Grzywna. "Gazeta Polska Codziennie" zauważa, że wyniki tych badań "burzą całkowicie koncepcję komisji Millera według której gen. Błasik był kokpicie Tu 154 M w ostatnich minutach lotu".
Gazeta podkreśla także, ze opis dźwięków w dokumencie Instytutu Ekspertyz Sądowych z ostatnich sekund przed katastrofą, różni się znacząco od rosyjskich stenogramów, na których opierała się komisja. Odgłosy przypisywane zderzeniu z drzewami, w raporcie polskich biegłych określane są jako „dźwięk przesuwanych przedmiotów”.