ŚwiatMaciej Giertych nie stawi się na spotkanie z szefem PE

Maciej Giertych nie stawi się na spotkanie z szefem PE


Eurodeputowany Maciej Giertych (LPR), który został zaproszony na rozmowę w sprawie swojej książki, nie stawi się na spotkanie z
szefem Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Poetteringiem. Publikacja została w Brukseli uznana za antysemicką.

Maciej Giertych nie stawi się na spotkanie z szefem PE
Źródło zdjęć: © AFP

06.03.2007 | aktual.: 06.03.2007 18:25

Nie dostałem żadnego listu w tej sprawie, wiem o spotkaniu tylko z mediów - powiedział Maciej Giertych. Dodał, że nie ma i nie będzie go w tym tygodniu w Brukseli, bo jako poseł niezrzeszony nie uczestniczy w trwających w tym tygodniu w Parlamencie Europejskim spotkaniach grup politycznych.

Rzeczniczka Poetteringa Katrin Ruhrmann powiedziała tymczasem, że zaproszenie z propozycją spotkania w środę lub ewentualnie w czwartek zostało wystosowane do Giertycha telefonicznie i mailem. Wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi - dodała Ruhrmann, odmawiając komentarza.

Poettering poinformował, że chce przesłuchać Giertycha w ramach procedury wyjaśniającej zgodnej z regulaminem PE, która może prowadzić do sankcji za złamanie zasad zapisanych w art. 9, takich jak wzajemne poszanowanie i poszanowanie wartości, na których opiera się Unia Europejska.

Chodzi o trzydziestostronicową książeczkę autorstwa Macieja Giertycha pt. "Wojna cywilizacji w Europie", która została wydana w lutym po angielsku z logo Parlamentu Europejskiego na okładce. Biuro PE potępiło zawartość tej broszury, tak jak każdą deklarację opartą na dyskryminacji rasowej, ksenofobii lub antysemityzmie - powiedział szef PE.

Wcześniej książeczkę potępiły też m.in. organizacje żydowskie i izraelskie MSZ oraz sześć najważniejszych grup politycznych w Parlamencie Europejskim. Za najbardziej szokujące uznano w broszurze fragmenty dotyczące Żydów. Giertych sugeruje, jakoby Żydzi sami byli odpowiedzialni za swą izolację, gdyż preferują życie w odrębności, w apartheidzie od otaczających społeczności, co skutkuje rozwojem różnic biologicznych.

Ta książeczka sama się broni - powiedział Maciej Giertych, proszony o odpowiedź na zarzuty. To nie moje myśli, tylko napisane za historykiem Feliksem Koniecznym - dodał. Tłumaczył, że cywilizacja żydowska istnieje jako zjawisko od tysiącleci i jest coś, co ją wyróżnia od innych. I Konieczny, i ja w ślad za nim próbowaliśmy określić, co ją wyróżnia. To zjawisko opisane w sensie historycznym - dodał.

Jeśli PE podtrzyma opinię, że Giertych powinien zostać ukarany, w grę wchodzą trzy rodzaje sankcji: nagana, pozbawienie diet na okres od 2 do 10 dni (bez równoczesnego pozbawienia prawa głosu) lub czasowe zawieszenie w całości lub w części udziału eurodeputowanego w pracach parlamentu na okres 2 do 10 dni.

Poettering zapowiedział też, że poprosił sekretarza generalnego PE o przygotowanie propozycji zmian regulaminu PE, tak by w przyszłości uniemożliwić posłom niezrzeszonym w żadnej frakcji PE używanie logo Parlamentu w swoich publikacjach.

Dotychczasowe dochodzenie w PE wykazało, że książeczka Giertycha nie była finansowana z funduszy PE. Każdy eurodeputowany może przeznaczyć do 40 tys. euro rocznie na działalność wydawniczą, ale pod warunkiem, że jest ona związana z jego aktywnością parlamentarną. Zwrotu kosztów dokonuje się na koniec roku. Zdaniem służb prasowych PE trudno oczekiwać, by Maciej Giertych dostał zwrot kosztów za tę właśnie publikację, jeśli o to wystąpi.

Polskie MSZ poinformowało, że poglądy europosła Macieja Giertycha przedstawione w kontrowersyjnej broszurze nawet w najmniejszym stopniu nie odzwierciedlają stanowiska rządu ani poglądów społeczeństwa. Wcześniej od jej treści odciął się prezydent Lech Kaczyński, podkreślając, że teza europosła Giertycha jest sprzeczna z naukami Jana Pawła II.

Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)