Ma osiem lat i jest rozwódką
Miała osiem lat, gdy ojciec wydał ją za mąż za 30-letniego mężczyznę zarabiającego na życie rozwożeniem przesyłek na motorze. Nadżud była pierwszą ośmioletnią rozwódką w Jemenie - czytamy w "Rzeczpospolitej". Wraz ze swoją prawniczką Szadą Nasser dostały amerykańską nagrodę za odwagę i determinację.
13.01.2009 | aktual.: 13.01.2009 10:10
Ali, ojciec Nadżud, jest bezrobotny. Kiedyś zamiatał ulice. Ma dwie żony i 16 dzieci. Najmłodsze ma rok, najstarsze 23 lata. Każda wydana za mąż córka to ulga.
Bita przez teściów i gwałcona przez męża Nadżud pewnego dnia odwiedziła ukochaną siostrę Haifę. Macocha zostawiła jej 200 riali (około 1 dolara) na śniadanie dla całej rodziny. Nadżud wzięła pieniądze, wyszła na ulicę, wsiadła do taksówki i pojechała do sądu.
– Chcę rozwodu – oznajmiła po przybyciu. Jedną z pierwszych osób, które spotkała w sądzie, była prawniczka i działaczka na rzecz praw człowieka Szada Nasser. Po ośmiu dniach Nadżud była już rozwódką. Nasser zaopiekowała się dziewczynką, nie pytając o honorarium. Wraz ze znajomymi prawnikami i dziennikarzami z „Yemen Times” zebrała potrzebną sumę – 50 000 riali.
Dzień rozwodu stał się wielkim triumfem nie tylko Nadżud, ale także gazety i organizacji pozarządowych walczących o zapis, aby dopiero 15-letnie dziewczęta mogły być wydawane za mąż.
W szkole Nadżud najbardziej lubiła lekcje Koranu i matematyki. Rodzice obiecali Nadżud, że będzie mogła dalej chodzić na zajęcia. Tym większe było jej zdziwienie i przerażenie, gdy nagle pojawił się narzeczony z pierścionkiem za 20 dolarów. Pierścionek zresztą szybko zabrał, bo – mówił – musiał kupić ubrania dla siebie. W prezencie ślubnym Nadżud dostała trzy sukienki, perfumy, dwie szczotki do włosów i dwie chusty na głowę. Hidżabu (chusty zasłaniającej włosy) nie musiała jeszcze wtedy nosić.
Obie żony Alego są traktowane jednakowo. Obie żebrzą na ulicach Sany. Niepiśmienny Ali zdaje się nie widzieć związku między liczbą dzieci a swoją sytuacją. Właściwie im więcej dzieci żebrze, tym większa szansa, że coś przyniosą.