Ma 25 lat i właśnie została kapitanem żeglugi wielkiej
Marta Sziłajtis-Obiegło, kapitan jachtowy, najmłodsza Polka, która samotnie opłynęła świat, została w Szczecinie uhonorowana dyplomem Kapitana żeglugi wielkiej honoris causa.
Honorowy dyplom kapitański żeglarka otrzymała od zrzeszonych w szczecińskim Klubie Kapitanów Żeglugi Wielkiej.
Jak powiedziała "pani kapitan" dyplom jest dla niej "bardzo sympatycznym wyróżnieniem, ukłonem ze strony starszych kolegów, którzy wyszli ponad podziały". Dodała, że choć nie jest szczecinianką, ale w tym mieście dla niej zbudowano jacht.
- Marta Sziłajtis jest jedną z młodszych żeglarek. To, że w tak młodym wieku opłynęła samotnie świat jest ogromnym wyczynem - powiedział prezes Klubu Kapitanów Wiktor Czapp.
25-letnia Sziłajtis-Obiegło urodziła się w Poznaniu, związana jest jednak z Gdynią, gdzie się wychowywała i mieszka. W roku 2005, w wieku 19 lat została najmłodszym kapitanem z tzw. starym patentem. Zorganizowała i prowadziła kilkadziesiąt rejsów szkoleniowych i turystycznych. Była oficerem wachtowym na polskich żaglowcach Pogoria i Gedania. Na swoim koncie ma już ponad 51 tys. mil morskich.
W 2008 roku uzyskała tytuł magistra turystyki i rekreacji, i wyruszyła w samotny rejs dookoła świata. W rejsie tym odwiedziła 19 portów w 11 krajach. Trasa rejsu prowadziła z Wenezueli przez Morze Karaibskie, Kanał Panamski, Pacyfik, Północną Australię, Ocean Indyjski i Południowy Atlantyk.
Ostatnie pół roku spędziła na zimnych wodach mórz Północnego, Norweskiego i Barentsa testując jacht przed kolejnym wyzwaniem - projektem arktycznym. Ma zamiar realizować go w przyszłym roku. Planuje wyznaczyć szlak, którym nikt jeszcze nie płynął.
Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej istnieje od 1975 roku i jako stowarzyszenie zajmuje się m.in. szerzeniem kultury morskiej oraz wiedzy o gospodarce morskiej i handlu zagranicznym, dbaniem o rozwój i kontynuację tradycji morskich.
Jedną z inicjatyw Klubu jest nadawanie szczególnie zasłużonym dla krzewienia kultury morskiej, wyróżnienia w postaci dyplomu kapitana żeglugi wielkiej honoris causa. Ten oryginalny szczeciński pomysł polega na odznaczaniu zasłużonych dla morza postaci spoza zawodu, a więc żeglarzy nie będących dyplomowanymi absolwentami akademii morskiej.
Wśród uhonorowanych są m.in. szczecińscy dziennikarze - nieżyjący już Bogdan Czubasiewicz oraz Krystyna Pohl.