Czternastolatek rozpylił gaz
łzawiący w jednej ze szkół w Bremie. Musiano ewakuować 360
uczniów. 28 osób trafiło do szpitala z podrażnieniem oczu i dróg
oddechowych.
Jak informują niemieckie media - sprawcę ujęto. Okazał się uczniem sąsiedniej szkoły, który odwiedził kolegów i z nudów zrobił im "kawał".
Policja wszczęła przeciwko niemu dochodzenie pod zarzutem spowodowania niebezpiecznych uszkodzeń ciała.