Łyżwiński: odebrać immunietety Borowskiemu, Nałęczowi i Martyniukowi

Na sobotniej konferencji prasowej w Radomiu Łyżwiński skomentował decyzję tutejszego Sądu Okręgowego, który uchylił wyrok sądu niższej instancji, skazujący posła na karę grzywny za udaremnianie komorniczej egzekucji należących do niego trzech samochodów. Proces w tej sprawie nie mógł się odbyć bardzo długo, gdyż poseł unikał stawienia się w sądzie.

Radomski Sąd Rejonowy dwukrotnie występował do Sejmu z wnioskiem o uchylenie posłowi immunitetu. Głosowanie w sprawie wniosku o wyrażenie zgody na jego tymczasowe aresztowanie miało się odbyć pod koniec lipca ubiegłego roku. Na początku lipca zmieniły się przepisy kodeksu karnego i sąd rejonowy zdecydował, że sprawę Łyżwińskiego będzie obejmował tryb uproszczony. Zgodnie z nim oskarżony nie musi być obecny na rozprawach.

W ubiegłym roku poseł złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie prywatny akt oskarżenia, w którym zarzucił zniesławienie Borowskiemu, Nałęczowi i przewodniczącemu sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, Wacławowi Martyniukowi. Łyżwiński uważa, że przez tydzień był przedstawiany w mediach jako przestępca, który unikał odpowiedzialności karnej.