Lwów. Na rynku stanęło 109 wózków. Symbolizują najmłodsze ofiary wojny
Poruszający widok można było zobaczyć w piątek we Lwowie na zachodzie Ukrainy. Na miejskim rynku ustawiono 109 dziecięcych wózków. Dokładnie tyle, ile dzieci zginęło z rąk Rosjan od początku inwazji. "Puste wózki dziś na rynku symbolizują życie aniołków. One bronią teraz nieba Ukrainy" - napisał mer Andrij Sadowy.
W emocjonalnym wpisie mer zarzucił krajom Zachodu, że robią niewystarczająco dużo, by powstrzymać armię Putina. "Wzywamy dorosłych z całego świata, by stanęli jak jedna tarcza, by bronić ukraińskie dzieci i dać im przyszłość" - napisał na Facebooku.
Powtórzył też apel władz w Kijowie, aby NATO zamknęło niebo nad Ukrainą. "Róbcie zdjęcia tej inicjatywy i rozpowszechniajcie wiadomości na temat przestępstw Rosji w mediach społecznościowych z hasztagiem #closethesky (zamknąć niebo - red.)" - zaapelował mer Lwowa.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Mer Kijowa pokazał nagranie ze zbombardowanego osiedla
Nie ustają zbrodnicze ataki rosyjskiej armii na osiedla mieszkaniowe w Kijowie. W piątek rano, wojsko agresora przypuściło atak rakietowy na dzielnicę Podolsk.
Film ze zrównanego z ziemią przez Rosjan regionu miasta udostępnił w mediach społecznościowych mer Kijowa, Witalij Kliczko.
"Drodzy przyjaciele, drodzy mieszkańcy Kijowa! Wróg kontynuuje atak na stolicę. Rano, osiedle mieszkaniowe w dzielnicy podolskiej zostało ostrzelane przez orków. Zmarła jedna osoba, dziewiętnaście zostało rannych - w tym czworo dzieci. Sześć domów, przedszkola i szkoła zostało uszkodzonych. Ratownicy i medycy pracują na miejscu" - przekazał Kliczko.
Na załączonym nagraniu widać ogromne gruzowisko po zdewastowanych przez rakiety budynkach. Na miejscu pracuje także straż pożarna.
Przeczytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski