Lustracja i teczki: początek prac sejmowej komisji
Projekt PiS będzie bazowym dla sejmowej komisji pracującej nad zgłoszonymi przez PiS, LPR, PO i Samoobronę projektami zmian zasad lustracji oraz pracy Instytutu Pamięci Narodowej.
04.04.2006 | aktual.: 04.04.2006 13:33
Sejmowa komisja nadzwyczajna zaczęła merytoryczne prace nad projektami PiS, LPR, PO i Samoobrony - zakładającymi m.in. przekazanie lustracji osób publicznych do Instytutu Pamięci Narodowej, rozszerzenie jej na nowe kategorie osób oraz szerszy dostęp do teczek z IPN.
We wtorek sejmowa komisja nadzwyczajna zdecydowała też, że nie powoła podkomisji, która miałaby pracować nad projektem. Prace mają potrwać ok. dwa miesiące.
Podczas marcowej debaty w Sejmie PO i SLD krytykowały najdalej idący projekt PiS, które chce zniesienia obecnej ustawy lustracyjnej, czyli m.in. likwidacji instytucji Rzecznika Interesu Publicznego i Sądu Lustracyjnego. Według PiS, badane dziś przez RIP i sąd oświadczenia lustracyjne osób publicznych byłyby zastąpione publikowanymi w internecie zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na ich temat, które dana osoba mogłaby zaskarżać od sądu cywilnego.
Według PiS, nie byłoby już "kary" 10 lat zakazu pełnienia funkcji publicznej za zatajenie agenturalności. To organ powołujący na daną funkcję, albo wyborcy mieliby decydować, czy ktoś, kto w zaświadczeniu zostanie opisany jako agent lub oficer SB, obejmie funkcję publiczną.
PiS chce, by lustrację rozszerzyć także na: osoby pełniące funkcje w samorządach, dyplomatów, szefów spółek z udziałem Skarbu Państwa, nauczycieli akademickich szkół publicznych i prywatnych od stopnia doktora habilitowanego, radców prawnych, notariuszy, szefów oraz wydawców mediów prywatnych i publicznych.
Inne projekty nie przewidują tak rewolucyjnych zmian, jak chce PiS, choć także zakładają rozszerzenie lustracji (m.in. na oficerów wojska i policji oraz ogół dziennikarzy), a także szerszy dostęp w IPN do akt służb specjalnych PRL (m.in. jawne miałyby być teczki osób publicznych). W prawie wszystkich projektach - zgodnie z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego - zapisano prawo dostępu agentów i oficerów służb PRL do akt IPN, lecz nie tych, które sami wytwarzali.
Według projektu PO, o informacje, czy dana osoba miała związki ze służbami specjalnymi PRL, mogliby występować m.in. pracodawcy, partie polityczne, stowarzyszenia, związki zawodowe. Każdy mógłby zaś zajrzeć do teczek osób publicznych.
Projekt LPR zakłada możliwość sprawdzania w IPN przez partie polityczne tego, czy ich członkowie byli agentami. Ponadto dziennikarze mieliby dostęp do teczek osób publicznych, a IPN byłby zobowiązany do ścigania "pomówienia narodu polskiego o odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie".
Według projektu Samoobrony, IPN miałby obowiązek ujawniania teczek osób pełniących funkcje publiczne. Projekt rozszerza lustrację m.in. na radnych, "dziennikarzy mediów elektronicznych i gazet oraz publicystów".