Łukaszenka walczy z kłamstwem w mediach
Prezydent Białorusi Aleksandr
Łukaszenka powiedział, że konieczne jest zaostrzenie
prawa prasowego, aby uniemożliwić dziennikarzom rozpowszechnianie
kłamstw. Zdaniem ekspertów oznacza to zapowiedź kolejnych działań
przeciwko niezależnym mediom.
02.10.2003 17:00
Łukaszenka oświadczył, że dziennikarze powinni mieć zapewnioną swobodę wypowiedzi, ale nie można pozwalać na rozpowszechnianie oszczerstw.
"Nowa ustawa o drukowanych i innych środkach masowego przekazu powinna gwarantować wolność słowa, ale nie wolność oszczerstw i nie wolność tendencyjnego informowania. Przygotowujemy tę ustawę nie dla Amerykanów, Europejczyków czy Rosjan. To jest białoruskie prawo, a jego celem jest obrona interesów naszego społeczeństwa i naszego narodu" - powiedział Łukaszenka, cytowany przez państwową agencję Bełta.
Zdaniem dziennikarzy, nowa ustawa oznacza wprowadzenie nowych restrykcji wobec mediów. "Najgorsze jest to, że ta ustawa została przygotowana przez wąską grupę tzw. specjalistów i nikt spośród pracowników mediów nie brał w tym udziału" - powiedziała przewodnicząca Białoruskiego Związku Dziennikarzy Żanna Litwina.
Łukaszenka rządzi Białorusią od 1994 roku. Jest powszechnie krytykowany przez Zachód za brutalne zwalczanie opozycji i łamanie praw człowieka. W ciągu ostatniego roku na Białorusi zamknięto wiele gazet i stacji radiowych pod zarzutem szkalowania władzy bądź rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. (kjk)