Łukaszenka nie wierzy w opozycję
Aleksandr Łukaszenka, który za 3 miesiące będzie ponownie ubiegał się o fotel prezydenta Białorusi uważa, że opozycja białoruska nie jest gotowa do przejęcia władzy i rządzenia krajem.
Zdaniem prezydenta, parlament podjął słuszną decyzję o wyznaczeniu terminu wyborów prezydenckich już na 19 marca, o 4 miesiące wcześniej niż oczekiwano.
Parlament postąpił słusznie. A opozycja mówi: nie jesteśmy gotowi. A co robiliście przez ostatnie pięć lat? Oni w ogóle do niczego nie są gotowi - powiedział Łukaszenka w wywiadzie dla "Rossijskiej Gaziety".
Białoruski prezydent, który sprawuje dyktatorską władzę w swym kraju od 1994 roku, oświadczył, że nie boi się porażki wyborczej, a w przypadku zwycięstwa obiecał wytężoną pracę dla dobra Białorusinów.
Łukaszenka oskarżył opozycję, że dla niej wybory to tylko okazja do zarobienia pieniędzy.
Dokumenty rejestracyjne złożyło w Centralnej Komisji Wyborczej osiem osób, które chcą startować w wyborach prezydenckich. Do 27 stycznia mają oni czas na zebranie co najmniej 100 tys. podpisów z poparciem wyborców dla swej kandydatury. Rejestracja kandydatów będzie trwała od 12 do 21 lutego przyszłego roku.
Kandydatem białoruskiej opozycji demokratycznej jest Aleksandr Milinkiewicz.