Łukaszenka krytykuje Zachód
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka na
wtorkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Białorusi krytykował
Zachód, zapowiadając jednocześnie zacieśnienie współpracy
wojskowej z Rosją.
29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 08:46
Mówiąc o działaniach NATO i USA, Łukaszenka stwierdził: Zaczynają nam zawracać głowę, do naszych granic przesuwane są bazy amerykańskie, przemieszczane siły zbrojne. Łukaszenka, którego w wieczornych dziennikach cytowała obszernie białoruska telewizja, mówił: Znieśliśmy to i daliśmy adekwatną odpowiedź, gdy na terytorium Polski ustawione zostały instalacje, kontrolujące terytorium aż do Moskwy. Dziś oni poszli jeszcze dalej. Trzeba zacieśniać współpracę z Rosją w dziedzinie obrony - mówił prezydent.
Łukaszenka dodał, że otrzymał informacje o przygotowywaniu planu jego "siłowego zniszczenia" (chodzi zapewne o zabicie). Przekażcie im- mówił do członków Rady Bezpieczeństwa - niech od tego punktu zaczynają, gdyż inaczej nie uda im się mnie złamać.
Prezydent Białorusi zapowiedział też, że nie pozwoli prześladować swoich czterech urzędników, podejrzewanych przez Zachód o udział w zniknięciu kilka lat temu trzech białoruskich opozycjonistów i dziennikarza. W związku z tym, że UE i USA zakazały wjazdu na swoje terytorium wspomnianym urzędnikom, Łukaszenka nakazał ministrowi spraw zagranicznych podjęcie w odpowiedzi adekwatnych działań.
Łukaszenka mówił też na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, że prawo międzynarodowe i międzynarodowe instytucje nie gwarantują już państwom niepodległości.
Na przykładzie Iraku, Jugosławii i innych zapalnych punktów widać, że zniszczony został system bezpieczeństwa oparty na prawie międzynarodowym - podkreślił Łukaszenka.
Zdaniem prezydenta, nie należy nie zauważać dalszego poszerzania w naszym wschodnioeuropejskim regionie wpływów Stanów Zjednoczonych i NATO.
Nasz główny cel to nie dopuścić, aby Białoruś była celem agresji - oświadczył Łukaszenka. Dlatego też - według niego - wzrasta rola nie tylko MSZ, ale i innych białoruskich ministerstw, urzędów, parlamentarzystów i kierowników "odpowiednich struktur".
Łukaszenka podkreślił, że Białoruś otrzymała w spadku po ZSRR mocne zgrupowanie wojskowe. Jednak od tego czasu minęło 12 lat, wiele rzeczy się zestarzało i kraj rozpoczął na wielką skalę modernizację wojska. Białoruski rząd ma przeanalizować możliwość sfinansowania bardziej intensywnej modernizacji armii, w tym przede wszystkim wojsk lotniczych i obrony powietrznej, aby adekwatnie reagować na zewnętrzne niebezpieczeństwo.
Łukaszenka dodał, że jego kraj nie powinien nikomu stwarzać żadnych problemów, w tym przede wszystkim sąsiadom, aby byli oni pewni, że Białoruś jest "pokojowym, uczciwym i szczerym państwem". W walce z terroryzmem Białoruś będzie współdziałać z tymi sąsiednimi państwami, które chcą prowadzić taką walkę "bez wszelkich podwójnych standardów" - powiedział Łukaszenka.