Łukasz Piebiak i farma trolli. Mateusz Morawiecki: zażądałem wyjaśnień od ministra sprawiedliwości
Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. wiceministra Łukasza Piebiaka. - Należy wysłuchać dwóch stron i w zależności od tego, co usłyszę, podejmę stosowne decyzje – zapowiedział premier.
– Zażądałem wyjaśnień od ministra sprawiedliwości w tej sprawie. Na pewno trzeba zawsze wysłuchać dwóch stron, zobaczymy, jakie będą te wyjaśnienia i w ślad za tym podejmę odpowiednie decyzje – mówił Mateusz Morawiecki przez podróżą PiSbusem po Mazowszu, podczas konferencji prasowej przed Stadionem Narodowym.
Do sprawy odniósł się również rzecznik rządu Piotr Müller. – Pewna kultura polityczna wymaga, aby pan minister też miał możliwość wytłumaczenia się z tej publikacji. Gdy porównamy to, co opublikowali dziennikarze, i odniesie się do tego pan minister, wtedy będzie można składać konkretne deklaracje - mówił w rozmowie z dziennikarzami.
- Niemniej jednak jeżeli okazałoby się, że takie działania były podejmowane, o których mowa w tym artykule, to taka sytuacja wymagałaby reakcji. Decyzja, jeżeli chodzi o ewentualne decyzje kadrowe, będzie podjęta po złożeniu wyjaśnień. Z tego co wiem, pan minister wraca właśnie do Warszawy - dodał Müller.
Zobacz też: Farma trolli w ministerstwie sprawiedliwości? Jest reakcja szefa KPRM
Przypomnijmy: portal Onet.pl podał, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał być w bezpośrednim kontakcie z internautką znaną pod nickiem "Emilia". Kobieta miała zaoferować wiceministrowi zorganizowaną akcję oczerniania sędziów, którzy nie zgadzali się z reformą sądownictwa przeprowadzaną przez Prawo i Sprawiedliwość.
"Emilia" prywatnie ma być związana z pracownikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Mężczyzna wcześniej miał pracować w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl