Łukasz Kamiński: gen. Wojciech Jaruzelski ratował komunistyczną dyktaturę
Nie mam wątpliwości, że generał Wojciech Jaruzelski, wprowadzając stan wojenny, nie ratował narodu polskiego, bo po pierwsze nie groziła nam żadna interwencja, ale próbował ratować komunistyczną dyktaturę - powiedział Prezes IPN Łukasz Kamiński o wprowadzeniu 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego w Polsce przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
13.12.2013 | aktual.: 13.12.2013 14:46
- Stan wojenny ma bardzo wiele wymiarów, m.in. wymiar ofiar: kilkadziesiąt osób zabitych, setki rannych, dziesiątki tysięcy uwięzionych, internowanych, aresztowanych. Także dziesiątki tysięcy ludzi, którzy stracili wówczas pracę i otrzymali zakaz pracy we własnym zawodzie. Są to też ogromne straty gospodarcze wywołane przez stan wojenny, ale jak sądzę najważniejsze jest to, że stan wojenny przeciął polską nadzieję, tę nadzieję, która była związana z ruchem Solidarności - wyraził swoje zdanie prezes IPN.
Kamiński dodał, że "przez stan wojenny straciliśmy nie tylko osiem lat, w których Polska mogła się rozwijać, a się nie rozwijała, ale też straciliśmy tę ogromną chęć społecznego zaangażowania, która towarzyszyła Solidarności. To niestety już nigdy nie wróciło".
Według prezesa IPN w Polsce jest rozbieżność między stanem wiedzy historycznej o stanie wojennym, także stanem prawnym potwierdzonym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, a tym popularnym o nim wyobrażeniem. - To jest największy sukces generała Jaruzelskiego. Poniósł klęskę, bo nie zdołał w dłuższej perspektywie obronić systemu komunistycznego, ale w latach 90. i współcześnie odnosi nadspodziewany sukces, prezentując nieprawdziwą wersję wydarzeń. Wydarzeń, którym zresztą sam zaprzecza, jeśli się sięgnie do dokumentów archiwalnych i do jego ówczesnych wypowiedzi, także tych w wąskim gronie, gdy uzasadniał stan wojenny - podsumował Kamiński.