Luft Monika odkryła świat absolutnej wolności



Monika Luft przeszła różne formy telewizyjnego wtajemniczenia: od TVE, czyli publicznej Telewizji Hiszpańskiej, poprzez Telewizję Polską, po prywatne stacje – Polsat i Tele 5. Okazało się jednak, że istnieje dla niej także świat bez telewizji. Odkryła zupełnie inną rzeczywistość, pełną skupienia, a jednocześnie pełną absolutnej wolności. To świat pisania. Jej debiutem pisarskim jest powieść "Śmiech iguany".

Luft Monika odkryła świat absolutnej wolności

08.11.2005 | aktual.: 02.01.2006 20:15

Życiowe motto

Żeby było miło, czyli żyj i pozwól żyć innym.

Internet to dla mnie...

tylko narzędzie pracy, choć wiem, że dla wielu jest sposobem na życie. Na szczęście, udało mi się nie wpaść w szpony nałogu!

Najważniejsza książka

W pewnym sensie - moja własna. Bo była kolejnym debiutem w moim życiu, bo rozpoczęłam nią nowy, całkowicie samodzielny etap, bo przyniosła mi wiele radości. Długo by mówić!

Nie wierzę...

w duchy, upiory, zjawiska nadprzyrodzone, kosmitów, teorie spiskowe i dziesiątki innych rzeczy, którymi tak chętnie karmią nas media. Choć gdy spotykam Roberta Bernatowicza i słyszę jego przekonujący, ciepły głos, zaczynam mieć wątpliwości.

Gdybym nie była sobą, chciałabym być...

moim kotem - wzbudza miłość i podziw samym swoim istnieniem, nie musi niczego udowadniać, ani sobie, ani innym, po prostu jest, i to wystarcza!

Najważniejszy wynalazek ludzkości

Alfabet - czym by było życie bez czytania, a dla niektórych - bez pisania?

Najbliższym z czterech żywiołów jest mi...

Woda, bo jest źródłem wszelkiego życia. Poza tym, kojarzy się z czystością - z sympatią myślę o Japończykach i ich odwiecznych rytuałach związanych z kąpielami. Japońskie zamiłowanie do kąpieli symbolizuje zresztą także potrzebę czystości duchowej. Jest doświadczeniem, które ma zbliżać ludzi do siebie. W kąpieli podobno "rozprostowują im się dusze".

Najważniejszym dniem w moim życiu był...

dzień narodzin, bo od niego wszystko się zaczęło. Na szczęście, nie boję się już kolejnych, zdecydowanie zbyt szybko następujących po sobie urodzin, choć przyznam, że kiedyś mijający czas napawał mnie niemałym lękiem!

Monika Luft dziennikarka telewizyjna, felietonistka "Życia Warszawy" i "Flasha", autorka wydanej w 2004 roku powieści "Śmiech iguany". Książka trafiła na listę bestsellerów "Rzeczpospolitej". W bieżącym roku została rzecznikiem prasowym Festiwalu TOPtrendy 2005 - najważniejszego muzycznego wydarzenia. Nie oznacza to, że wraca na ekran. Od dwóch lat zamkęła się w domu po to, by zacząć życie na nowo. Pisze powieści sensacyjne, bo uważa, że jest to najlepszy sposób, by opowiedzieć o tym, co ją interesuje. Pisze dla tych, którzy potrzebują czytania i czasami chcą po prostu zagłębić się w lekturze, bez przedzierania się przez wysublimowane intelektualnie rzeczy. Nie ma zwyczaju oglądać się za siebie. Wie, że każdy koniec to początek czegoś nowego.

Pytania zadawała Małgorzata Jaworska

Tylko w Wirtualnej Polsce już za tydzień Waldemar Malicki, kompozytor, pianista i wirtuoz, a także propagator muzyki poważnej w "lekkim" wykonaniu.

Więcej na temat dziennikarki można znaleźć na stronie Moniki Luft.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)