Australia w szoku. Ciało poszukiwanej 9‑latki znalezione w beczce
Przez kilka dni setki policjantów, strażaków i wolontariuszy szukało w australijskim buszu dziewczynki zaginionej w zeszłym tygodniu dziewczynki. Dziecko zniknęło z posiadłości w Górach Błękitnych w pobliżu Sydney. Finał tych poszukiwań był tragiczny. Zwłoki we wtorek znalezione zostały w beczce, porzuconej na brzegu rzeki.
19.01.2022 13:04
Dziewczynka była na wakacjach z matką. Zniknęła w ubiegły czwartek. Jak opisuje BBC News, od piątkowego poranka służby starannie przeszukiwały okoliczne tereny. Pomagało wielu mieszkańców zaniepokojonych losem dziewięciolatki.
Jednocześnie do działania przystąpili eksperci, którzy analizowali prawdopodobne elektroniczne ślady - zapisy z kamer telewizji przemysłowej i lokalnego monitoringu drogowego. Jak poinformowała policja Nowej Południowej Walii, praca ta przyniosła efekty.
- To było dość żmudne zadanie. Doprowadziło jednak do zatrzymania 31-letniego mężczyzny. Został aresztowany w mieszkaniu w centrum Sydney - powiedział w środę zastępca komisarza David Hudson.
Ciało 9-latki odnalezione w beczce
Mężczyzna został przesłuchany. Nie złożył wniosku o zwolnienie za kaucją. Rozprawa odbędzie się w marcu.
Według policji podejrzany kupił zapas worków z piaskiem, a także paliwo do łodzi w specjalistycznym sklepie w Sydney. Skierował się nad rzekę. Jak twierdzi komisarz Hudson, łodzi jednak nie udało mu się uruchomić.
To właśnie na tym odwiedzonym przez podejrzanego brzegu rzeki Colo znaleziona została potem beczka. Była blisko miejsca, w którym ostatni raz widziane było zaginione dziecko.
- Dopóki nie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, nadal nie jesteśmy pewni, co dokładnie się z nią stało. Teraz jesteśmy pewni jedynie tego, że oskarżony jest odpowiedzialny za umieszczenie ciała w beczce i ukrycie jej w buszu - powiedział komisarz Hudson.
Prawnik podejrzanego złożył oświadczenie, jakoby jego klient miał długotrwałe problemy ze zdrowiem psychicznym. Prokurator stwierdził, że w grę wchodzą "pewne komplikacje", jednak nie podał ich charakteru.