Teleskop, który kosztuje 16 tysięcy euro oficjalnie przekazał w imieniu fundacji konsul generalny Niemiec w Polsce profesor Peter Ohr. "Bardzo się cieszę, że mam okazję przekazać tak duże urządzenie, bo jadąc tutraj obawiałem się, że będzie to coś malutkiego, czego nie będzie można tak efektownie zaprezentować. Nie mamy tutaj wprawdzie niczego do przecięcia, ale symbolicznie przekazuję państwu to urządzenie, jako darowizję funmdacji Alexandra von Humboldta" - powiedział Peter Ohr.
Profesor Janusz Gil z Instytutu Astronomii powiedział, że teleskop jest całkowicie zautomatyzowany, posiada system GPS pozwalający na nakierowanie na dany obiekt na niebie. Standardem jest już, także w tym przypadku, przetwornik cyfrowy wysokiej jakości. Profesor Janusz Gil żartował, że jest w stanie sterować tym urządzeniem z własnego domu.
Teleskop ma taką moc powiększania, że jest w stanie "wypatrzyć" na Księżycu obiekt wielkości hipermarketu. Z urządzenia skorzystają przede wszystkim studenci Instytutu Astronomii Uniwersytetu Zielonogórskiego, bo będzie im służyć jako pomoc naukowa w wyznaczaniu jasności gwiazd, pomiaru temperatury, odległości i typów gwiazd. Naukowcom ma przysłużyć się w obserwacji tak zwanych gwiazd supernowych. Są one wyznacznikiem rozszerzania się Wszechświata, dzięki odpowiednim pomiarom będzie możliwe dokładniejsze określenie wieku Wszechświata.
