Lubuska policja postrzeliła uciekającego samochodem
Policjanci w Kostrzynie nad Odrą
(Lubuskie) w nocy musieli użyć broni, by
zatrzymać 24-latka, który uciekając samochodem potrącił jednego z
policjantów - poinformował Andrzej Kulesza z
Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
03.05.2006 | aktual.: 03.05.2006 12:05
Potrącony funkcjonariusz ma złamane kości podudzia i śródstopia. 24-letni kierowca został postrzelony w pośladek. Obaj przeszli już operacje, ich życiu nic nie grozi.
Zdaniem policji kierowca opla był nietrzeźwy; w jakim stopniu - wyjaśni badanie jego krwi. Grozi mu zarzut czynnej napaści na policjanta z użyciem niebezpiecznego narzędzia - w tym przypadku samochodu - powiedział Kulesza.
Do zajścia doszło ok. godz. 1 w nocy, na jednej z ulic Kostrzyna nad Odrą. Według relacji Kuleszy policjanci z patrolu usiłowali zatrzymać do kontroli kierującego oplem. Podejrzewali, że jest nietrzeźwy. Mężczyzna nie zastosował się jednak do ich poleceń.
Samochód uderzył w płot, a gdy podbiegli doń policjanci, kierowca gwałtownie cofnął, przewrócił jednego z nich i przejechał po jego nogach. Mimo strzału ostrzegawczego w powietrze mężczyzna zaczął uciekać.
Po ok. 10 minutach pościgu 24-latek porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. Padły kolejne strzały ostrzegawcze i trzy strzały kierowane w nogi mężczyzny. Jedna z kul trafiła 24-latka w pośladek.
Mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala w Kostrzynie, gdzie był operowany. Ranny policjant trafił do lecznicy w Gorzowie.
Sprawą użycia broni służbowej oraz zachowania procedur z tym związanych zajął się inspektorat policji oraz prokuratura. Takie czynności to rzecz normalna w takich przypadkach - dodał Kulesza.