Lubelszczyzna – Twój cel na weekend!

Jak ciekawie spędzić wolny czas po pracowitym tygodniu? Dokąd wyruszyć, żeby wycieczka była pełna atrakcji a podróż szybka, bezpieczna i wygodna? Położone na wschodzie naszego kraju miasto, które w swojej historii dwukrotnie było przez krótki czas stolicą, dziś zaskakuje bogatą turystyczną ofertą, urokliwymi zabytkami, klimatycznymi knajpkami… Zapraszamy do Lublina! Ale nie tylko. Piękne szlaki turystyczne położone niecałą godzinę jazdy samochodem na wschód od miasta, oferują atrakcje dla miłośników dzikiej przyrody i niezapomniane widoki. Będzie o czym opowiadać…

Lubelszczyzna – Twój cel na weekend!

10.08.2020 | aktual.: 13.08.2020 15:06

Artykuł sponsorowany

Przed nami plan na krótką wyprawę. Weekendowy odpoczynek w tym modnym mieście na pewno nie będzie męczący – przynajmniej jeśli chodzi o podróż. Fundusze Europejskie bardzo zmieniły stan i jakość tamtejszych dróg. Jadąc na wschód naszego kraju, można już skorzystać z nowoczesnych odcinków drogi S17, obwodnic miast i przebudowanych dróg lokalnych. W okolicach Garwolina, Kołbieli czy Kurowa powstało ponad 100 kilometrów nowych dróg ekspresowych. Pozwalają one szybko i bezpiecznie dotrzeć w okolice Lublina oraz do samego miasta.

Sprawna realizacja tych inwestycji drogowych została dofinansowana z Programu Infrastruktura i Środowisko. Jego pozytywne efekty odczuwamy szczególnie w czasie pandemii. Teraz wyprawa własnym samochodem, zamiast wycieczki samolotem z zatłoczonego lotniska, jest dużo bardziej bezpieczna.

Ulicami Lublina

Każdego dnia, w samo południe, nad malowniczymi kamieniczkami Starego Miasta płynie melodia hejnału. Ta tradycja sięga XVI wieku. Z wysokiej Wieży Trynitarskiej można podziwiać piękno zabytkowej części Lublina. Klasycystyczne i renesansowe kamienice otaczają rynek, tworząc wspaniałe tło dla naszej wyprawy. To jeden z najlepiej zachowanych zespołów staromiejskich w Polsce, gdzie czeka na odwiedzających wiele atrakcji!

Jeśli jednak przyjedziemy do Lublina wieczorem, pierwsze kroki warto skierować na plac Litewski. W całkowicie zrewitalizowanym obszarze centrum można już ponownie podziwiać wspaniałe pokazy multimedialnych fontann. Zróżnicowane scenariusze widowiska nawiązują do historii i zabytków miasta, a najmłodsi na pewno z przejęciem obejrzą przedstawioną światłem i dźwiękiem najsłynniejszą lubelską legendę „O czarciej łapie”.

Już od roku pokazy przyciągają bardzo wielu widzów. Można tu także odpocząć na multimedialnej „ławce niepodległości”. Chętni z pewnością uwiecznią pobyt w Lublinie na tle przestrzennego napisu z nazwą miasta. Na projekt modernizacji tej części Lublina wydano z Funduszy Europejskich ponad 40 mln złotych. Z placu Litewskiego jest tylko krok do wielu kawiarni i restauracji, które proponują bogate menu. Można tu poznać lokalną tradycję kulinarną, ale też kuchnię włoską czy żydowską. Na pewno nie zabraknie więc słynnego lubelskiego cebularza.

Kolejny dzień warto rozpocząć od spaceru przez centrum. Kierując się na wschód, przez Bramę Krakowską, trafiamy do klasztoru Ojców Dominikanów. Jego historia sięga XIII wieku. Czy wiecie, że to właśnie tutaj znajdowały się relikwie Drzewa Krzyża Świętego, które były celem podróży pielgrzymów z całej Europy? To właśnie tym cennym relikwiom klasztor zawdzięcza rozwój i znaczenie. Dziś można oglądać je tylko na zdjęciach – relikwie zostały skradzione w 1991 roku.

Niedawno dobiegły tu końca kompleksowe prace konserwatorskie, a unijny projekt „Klasztor w sercu miasta” pozwolił stworzyć ofertę turystyczną na najwyższym poziomie. Wspomniane przedsięwzięcie zostało dofinansowane z Programu Infrastruktura i Środowisko. Oprócz standardowego zwiedzania będą się tu odbywać lekcje historii wykorzystujące narzędzia multimedialne oraz metody sensoryczne – atrakcyjne dla dzieci. Przygotowano także zajęcia dla osób z niepełnosprawnościami (niewidomych i niesprawnych intelektualnie). W bazylice i klasztorze czeka nie tylko wystawa stała, prezentująca dzieje i skarby lubelskich dominikanów, ale też odbywają się koncerty, pokazy filmowe oraz wydarzenia poświęcone tak ciekawym tematom, jak np. zielarstwo. Warto sprawdzić aktualny program.

Podobnie do innych polskich miast, Lublin dba o bezpieczeństwo zdrowotne turystów, którzy po ograniczeniach spowodowanych pandemią szukają chwil odprężenia i atrakcji, dbając jednocześnie o bezpieczeństwo własne i innych. W trakcie podróży pomocna będzie broszura zawierająca ciekawy program weekendowego pobytu w mieście nad Bystrzycą.

Tu odpoczywał Paderewski

Z Lublina warto wyruszyć na wschód. Niespełna trzydzieści kilometrów dalej leży miejscowość Łęczna. Piękno zamkowego wzgórza docenił przed laty Jan Bloch, przemysłowiec i filantrop, pierwszy polski kandydat do pokojowej nagrody Nobla. Gościł tutaj także Ignacy Jan Paderewski. Dziś w malowniczym zrewitalizowanym zespole dworsko-parkowym w Podzamczu można spędzić nawet cały dzień. Odtworzono tu XVIII wieczny ogród włoski wraz z układem parku. Piękne szpalery starych lip zachęcają do spacerów. Spragnieni większego wysiłku mogą też skorzystać z nowej siłowni plenerowej. Teren dawnego folwarku został zabezpieczony, a suszarnię chmielu zaadaptowano na wieżę widokową. Nieco dalej, nad brzegami spotykających się tu rzek Wieprza i Świnki, powstaje park przyrodniczy. Ingerencja w naturalne środowisko będzie minimalna, a sam park ma naśladować naturalny ekosystem. To wymarzone miejsce dla miłośników ptaków. Powstają tu specjalne miejsca dla obserwatorów przyrody, amatorów fotografii oraz stanowiska dla wędkarzy.

Na wysokiej skarpie doliny Wieprza, w dużym budynku dawnego spichlerza znalazł wygodną siedzibę Środowiskowy Dom Samopomocy. Rewitalizacja całości zespołu dworsko-pałacowego w Podzamczu została dofinansowana z Funduszy Europejskich. Łącznie na ten cel przeznaczono ponad 7 mln złotych.

„Czahary” znaczy mokradła

W naszej weekendowej podróży konsekwentnie zmierzamy na wschód. Nieco ponad pół godziny drogi od Łęcznej, na terenie Poleskiego Parku Narodowego, czeka niecodzienna atrakcja. Ponad dwa lata temu otwarto ścieżkę dydaktyczną „Czahary”. To wielka przygoda dla miłośników ornitologii – na tzw. noclegowiskach może przebywać tutaj ponad 3000 ptaków! Na Bagnie Bubnów, nieco oddalonym od głównych terenów parku, można zobaczyć żurawia, kszyka, kulika wielkiego, kropiatkę czy wodniczkę – najrzadszego ptaka migrującego w Europie.

Trasa rozpoczyna się i kończy za wsią Zastawie, przy wieży widokowej. Na odwiedzających czeka specjalnie przygotowana infrastruktura: miejsca postojowe, platformy widokowe, zadaszenia. Znaczna część ścieżki przebiega po specjalnie przygotowanych kładkach. Nie tylko miłośnicy ornitologii znajdą tu coś dla siebie. Drewniane podesty pozwolą przejść przez bagna suchą stopą, a jednocześnie chronią wrażliwą przyrodę torfowisk. Widok zaskakuje zmieniającą się w rytmie pór roku kolorystyką. Malowniczy szlak prowadzi przez łąki i torfowiska, gdzie można spotkać wiele gatunków zwierząt: sarny, łosie czy jelenie. Co ważne, ścieżka o łącznej długości 6,5 km jest dostępna także dla osób z niepełnosprawnościami – dwie wieże widokowe mają możliwość wjazdu wózkiem na górne podesty. Korzystanie z całej trasy i udogodnień jest bezpłatne. I jeszcze jedno: koniecznie zabierzcie ze sobą środek na komary!

Udostępnienie turystom tego malowniczego fragmentu poleskich mokradeł umożliwiły pieniądze unijne z Programu Infrastruktura i Środowisko.

W czasie wakacyjnych podróży przez nasz kraj można odwiedzić wiele ciekawych miejsc. Nie tylko centra miast i zabytki architektury, lecz także pomniki przyrody i malownicze parki narodowe są dziś piękniejsze i bardziej dostępne. Sama podróż również mija wygodnie, bezpiecznie i zaskakująco szybko. Kluczową rolę w realizacji tych różnorodnych projektów odegrały inwestycje zrealizowane z Funduszy Europejskich.

Warto więc już dziś stworzyć swój turystyczny plan na kilka najbliższych tygodni. A wtedy, jeśli w niedzielny wieczór czegoś będzie nam żal, to z pewnością tego, że weekend skończył się tak szybko…

Obraz

Artykuł sponsorowany

Zobacz także