Lubelska policja rozbiła szajkę napadającą na plebanie
Lubelska policja rozbiła szajkę od pięciu
lat napadającą i okradającą plebanie na terenie województw
wschodniej Polski.
"W piątek wieczorem policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Lublina i 29-letniego mieszkańca Pruszkowa. Są oni podejrzewani o dokonanie kilkunastu napadów, głównie na plebanie" - powiedział rzecznik prasowy policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Wcześniej, 17 września, policja w Lubartowie (woj. lubelskie) zatrzymała 19-letnią mieszkankę Suwałk. Została aresztowana pod zarzutem udziału w kradzieży rozbójniczej na osobie księdza z Lubartowa. Zatrzymani w piątek mężczyźni też są podejrzewani o udział w tym przestępstwie.
Przy zatrzymanych znaleziono ok. 2 kg wyrobów ze złota. "Pochodzą one z różnego rodzaju przestępstw. Część z nich pochodzi ze sklepu jubilerskiego w Lublinie, na który dokonano napadu w ubiegłą środę" - dodał Wójtowicz.
Z ustaleń policji wynika, ze szajka działała od pięciu lat i dokonała kilkunastu napadów na terenie województw lubelskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i podkarpackiego. Planowała kolejne napady. "W ich szczególnym zainteresowaniu byli księża, plebanie, w których były dokonywane remonty. Niektórych kradzieży dokonywali niepostrzeżenie, a tam gdzie się to nie udawało, to z użyciem siły" - powiedział Wójtowicz.
Napady były poprzedzane rozpoznaniem ofiar. Zatrzymany w piątek 29-latek wielokrotnie podawał się za księdza, by wzbudzić zaufanie księży, których potem ze wspólnikami okradał.
"Zatrzymanych łączymy ze sprawą zabójstwa księdza spod Rzeszowa w ubiegłym roku" - dodał Wojtowicz.