PolskaLPR za odwołaniem ministra skarbu

LPR za odwołaniem ministra skarbu

Wniosek Ligi Polskich Rodzin o odwołanie
ministra skarbu Jacka Sochy trafił do marszałka Sejmu -
poinformował na konferencji prasowej w Sejmie Zygmunt
Wrzodak.

17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 14:56

Zdaniem posła, Socha prowadzi "rabunkową gospodarkę" i "zwykłe szabrownictwo". Minister jest zwykłym sklepowym, który wyprzedaje towar klientom - dodał.

Lidze nie podoba się m.in. pomysł Sochy, aby sprywatyzować Giełdę Papierów Wartościowych. To - według Gabrieli Masłowskiej - działanie ewidentnie wymierzone w polski interes narodowy i w polską gospodarkę.

Posłanka uważa, że giełda spełnia zbyt poważne funkcje dla gospodarki, dla jej rozwoju, żeby móc się jej pozbyć. To miejsce pozyskiwania kapitału dla firm. Kiedy giełdę przejmie inwestor strategiczny, będzie on zainteresowany sprowadzeniem na giełdę wielkich firm. W ten sposób będzie odciągany kapitał na rozwój tych firm, kosztem polskich przedsiębiorstw - przekonywała.

Wrzodak podkreślił, że zarzutów wobec ministra skarbu jest wiele. Przede wszystkim jednak - dodał - rząd Marka Belki zapowiadał przed objęciem władzy, że sprawdzi dotychczasową prywatyzację i naprawi ewentualne straty poniesione przez skarb państwa. Takich rzeczy oczywiście ten rząd nie robi, a wręcz przeciwnie - toleruje pewne nadużycia - ocenił.

Jako przykład podał prywatyzację Polskich Hut Stali, gdzie zdaniem Wrzodaka - ministerstwo skarbu państwa nie panuje nad sytuacją. Firma LNM, która nabyła te huty generuje ogromne zyski, a nie inwestuje. Rząd przymyka na to oko - dodał.

Kolejny zarzut wobec Sochy to niektóre prywatyzacje prowadzone przez giełdę. Wartość akcji np. w przypadku PKO BP czy Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych były zaniżane - uważa Wrzodak.

Minister - według Ligi - działał na szkodę skarbu państwa oraz spółki PZU SA decydując się na udział w postępowaniu arbitrażowym w sprawie sporu PZU-Eureko. Zdaniem posłów LPR, minister złamał też uchwałę Sejmu z 10 września ub.r. dotyczącą założeń prywatyzacji niektórych przedsiębiorstw ważnych z punktu widzenia strategicznych interesów Polski, sprzedając Elektrownie Częstochowa bez zgody Sejmu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)