PolskaLPR szantażowała posłów Bogiem i wekslami

LPR szantażowała posłów Bogiem i wekslami

Kierownictwo LPR szantażowało jednego z
posłów tej partii wekslami i "przysięgą na Boga" - dowiedziało się
"Życie Warszawy". Sprawę zobowiązań, które podpisywali
parlamentarzyści Ligi, chce wyjaśnić marszałek Sejmu Marek Jurek.

LPR szantażowała posłów Bogiem i wekslami
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

Jak się dowiedziało "ŻW", przysięgę wierności na początku kadencji złożyło większość posłów LPR. Oto jej fragment:

W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego, uroczyście przysięgam:
- zachować lojalność wobec władz Ligi Polskich Rodzin (...)
- wiernie wypełniać w swojej pracy publicznej zapisy zawarte w programie i deklaracji ideowej LPR
- pozostać w Klubie Parlamentarnym LPR do końca kadencji Parlamentu (...)
- szanować jedność i spójność LPR (...)
Tak mi dopomóż Bóg i Święty Krzyż!

Według ustaleń ŻW", kierownictwo Ligi wykorzystywało przysięgę jako element nacisku na parlamentarzystów, którzy chcieli odejść z klubu. Jednym z nich był poseł Marian Daszyk, obecnie niezrzeszony.

Po tym, jak poinformowałem klub, że odchodzę, dostałem SMS-a z szantażem od Wojciecha Wierzejskiego. Straszył mnie uruchomieniem weksla i powiadomieniem księży w moim okręgu, że złamałem przysięgę na Boga i Święty Krzyż- opowiada Daszyk, który z Ligi odszedł w październiku ubiegłego roku. Treść SMS-a pamięta także sam Wierzejski. Co z niego za katolik, skoro za nic ma takie słowa- potwierdza. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
szantażbóglpr
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)