Nowa Perspektywa Finansowa jest zła dla Unii, a przede wszystkim jest fatalna dla Polski - powiedział Pawłowski. Według niego, nowy budżet UE oznacza "dwukrotnie mniejsze środki dla Polski, niż obiecywano nam przed wejściem do UE".
Poseł ocenił, że zawarty przez premiera w Brukseli kompromis "wpisuje się w cały szereg niechlubnych kompromisów, jakie do tej pory kolejne polskie rządy zawierały z Unią".
Według LPR, Marcinkiewicz miał w sprawie negocjacji budżetowych "poparcie znaczącej części Sejmu, ponadpolityczne wsparcie z Polski, wiele państw sojuszników w tej walce". Pawłowski ocenił, że premier w grze o budżet "miał silne karty i kilka atutów", ale "licytował zbyt nisko".
Pana negocjowanie w Brukseli to nie była twarda walka o polski interes - oświadczył Pawłowski. W efekcie, jak powiedział, Unia "po raz kolejny zrobiła nas w balona".
Fakt, że zdołał pan wynegocjować dla Polski więcej, niż zakładano w skandalicznej propozycji brytyjskiej, to jeszcze nie jest dowód na jakikolwiek sukces - zwrócił się do premiera Pawłowski. Podkreślił, że wynegocjowano znacznie mniej, niż pół roku temu proponował Luksemburg.
Pawłowski ocenił, że "niepoważna i skandaliczna propozycja brytyjska została potraktowana przez europejskich przywódców, w tym pana premiera, zbyt poważnie". Jego zdaniem, nawoływania polskiego premiera o solidarną Europę pozostały bez echa.
W swoim wystąpieniu Pawłowski podsumował dotychczasową obecność Polski w UE podkreślając, że po 20 miesiącach członkostwa w Unii należy stwierdzić, że "bilans zysków i strat wypada dla nas zdecydowania negatywnie", przede wszystkim pod względem finansowym i gospodarczym.