PolskaLPR i Samoobrona nie chce równać wieku emerytalnego

LPR i Samoobrona nie chce równać wieku emerytalnego

LPR i Samoobrona są przeciwne zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, sceptyczny jest też PiS. Taki wymóg miałaby - jak utrzymywano - nakładać dyrektywa Unii Europejskiej. Tymczasem Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wyjaśnia, że dyrektywa nas do tego wcale nie zobowiązuje.

Ministerstwo zaprzeczyło informacjom piątkowego "Dziennika", który informował, jakoby dyrektywa Parlamentu Europejskiego nakazywała państwom członkowskim, aby w ciągu dwóch lat zrównały wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Gazeta podała, że kraje UE mają na to czas do 15 sierpnia 2008 r.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego z 5 lipca 2006 roku zobowiązuje państwa członkowskie do zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jedynie w dobrowolnych ubezpieczeniach z III filaru. Warunek ten Polska spełniła. Ustalenie wieku w powszechnym systemie emerytalnym, czyli świadczeń z FUS pozostaje w gestii poszczególnych państw - poinformował resort.

Na piątkowej konferencji prasowej poseł LPR Przemysław Andrejuk powiedział, że Liga kategorycznie sprzeciwia się zapisom prawnym, "które doprowadzają do zacierania różnic między pracującą kobietą i pracującym mężczyzną".
Chcemy, aby Polska zwlekała jak najdłużej z wprowadzeniem tej dyrektywy, tak jak np. Słowacja - apelował Andrejuk.

Jak podkreślił, Liga chce, aby dyskusja nad unijną dyrektywą objęła również projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych autorstwa LPR. Zakłada on przyznawanie niepracującym rodzicom świadczeń wychowawczych. Niepełne świadczenie przyznawane byłoby rodzinom z trójką dzieci - jedno z nich ma mniej niż 6 lat, a dwójka mniej niż 16 lat. Pełne świadczenie przysługiwałoby rodzinom z minimum czwórką dzieci - jedno z nich ma mniej niż 6 lat, a dwójka mniej niż 16 lat.

Zgodnie z pomysłem Ligi, na świadczenie wychowawcze składałoby się comiesięczne świadczenie pieniężne w wysokości najniższego wynagrodzenia oraz opłacenie co miesiąc składki ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego.

Również w piątek na konferencji prasowej szef Samoobrony, wicepremier Andrzej Lepper powiedział, że jego partia jest przeciwna temu, by kobiety pracowały do 65 roku życia.Jeżeli będziemy zmuszeni, to trzeba będzie znaleźć pośrednie wyjście - mówił. Dodał, że "musimy zrobić wszystko, jako rząd Polski, aby tego (zrównania wieku emerytalnego-PAP) nie było".

Sceptyczny wobec możliwości zrównania w ciągu dwóch lat wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jest także wiceszef klubu parlamentarnego PiS Tomasz Markowski. Poseł podkreślił w piątkowej rozmowie z PAP, że "do takich zmian trzeba przygotować społeczeństwo i zaproponować coś w zamian". Jak dodał, przy wysokim bezrobociu w Polsce duże znaczenie mają także miejsca pracy zwalniane przez odchodzące na emeryturę kobiety.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)