LPR i PiS na kongresie organizacji tropiącej Żydów w Polsce
Senatorzy z partii rządzących jadą na
kongres kontrowersyjnej organizacji polonijnej, która tropi w
Polsce Żydów, syjonistów oraz agentów komuny. Nie jestem z tego
zadowolony - powiedział "Gazecie Wyborczej" marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
14.11.2006 | aktual.: 14.11.2006 10:44
Na kongres Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej (USOPAL), który odbywa się w dniach 14-23 listopada w Punta del Este w Urugwaju, mają jechać senatorowie Ryszard Bender i Jan Szafraniec z LPR oraz Czesław Ryszka z PiS.
Wyjazd senatorów z komisji spraw emigracji i łączności z Polakami za granicą (należą do niej Bender i Ryszka) nie byłby niczym niezwykłym, gdyby USOPAL był zwyczajną organizacją, pisze "Wyborcza". Niestety, tak nie jest. Wśród jego działaczy nie brakuje antysemitów i twardogłowych narodowców wietrzących żydowskie i komunistyczne spiski w swej dawnej ojczyźnie - Polsce.
Założycielem i szefem organizacji jest Jan Kobylański, milioner z Ameryki Południowej, sponsor Radia Maryja, podejrzewany przez IPN o udział w wydaniu w czasie wojny w ręce gestapo żydowskiej rodziny. Choć dotąd nic mu nie udowodniono, toczy się w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
Rok temu Kobylański i jego USOPAL poparł w wyborach PiS i prezydenta Kaczyńskiego. Od kilku miesięcy Unia Kobylańskiego próbuje wpływać na obsadę polskich placówek w Ameryce Południowej.
Bogdan Borusewicz nie jest zadowolony z wyjazdu trzech senatorów na zjazd organizacji Kobylańskiego. Odmówił sfinansowania ich podróży z budżetu Senatu. (PAP)