Łotewski minister składa życzenia z okazji Dnia Rosji. Putin nie będzie zachwycony
"Z okazji Dnia Rosji - obchodzonego w niedzielę święta państwowego - życzę Rosji przegranej w jej agresywnej wojnie przeciwko Ukrainie, a także porzucenia imperialnych ambicji, modernizacji i demokratyzacji" - przekazał minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkeviczs.
"Rosja obchodzi swoje święto państwowe, życzę jej porażki w agresywnej wojnie przeciwko Ukrainie, porzucenia imperialnych ambicji i ostatecznie stworzenia nowoczesnego i demokratycznego państwa" - napisał na Twitterze Edgars Rinkeviczs, minister spraw zagranicznych Łotwy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Protesty w 30 krajach
Z okazji Dnia Rosji antykremlowscy opozycjoniści mieszkający na emigracji zaplanowali ogólnoświatową akcję protestów ulicznych przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Niedzielne protesty zaplanowano w ponad 70 miastach w prawie 30 krajach. Odbyły się w okolicach rosyjskich placówek dyplomatycznych lub centralnych placów w miastach.
Protest przeciw polityce Putina w Warszawie
Rosyjska diaspora w Warszawie zorganizowała w niedzielę przemarsz z Placu Konstytucji pod ambasadę Rosji, wyrażając swój sprzeciw wobec działań Władimira Putina. Uczestnicy marszu protestowali pod hasłem "Dzień wolności Rosji od putinizmu".
Pochód miał charakter pokojowy. Jego uczestnicy wznosili antywojenne hasła, a także wyrazili swój sprzeciw wobec rządów Władimira Putina. Na transparentach widniały napisy: "Nie wojnie!", "Putler kaput", "Wolna Rosja".
Na demonstracji pojawiło się też kilku Polaków, którzy chcieli w ten sposób podkreślić solidarność z Rosjanami, którzy są represjonowani w ojczyźnie m.in. za mówienie prawdy o wojnie w Ukrainie. Polacy mieli biało-czerwone flagi.
Zobacz też: Haniebne wystąpienie ambasadora Rosji w Polsce. "Absurd"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski