LOT upamiętnił ofiary Holokaustu. "To nie byłoby możliwe w żadnej innej linii na świecie"
W piątek 27 stycznia w 72. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Z tej okazji Polskie Linie Lotnicze LOT podjęły się realizacji wyjątkowego projektu, który uczci pamięć o ofiarach oraz tych Polakach, którzy narażając życie ratowali Żydów. Wirtualna Polska pisze o tym jako pierwsza.
27.01.2017 | aktual.: 27.01.2017 11:50
Piątkowy lot z Tel Avivu do Warszawy nie był taki, jak zwykle. Zanim samolot poderwał się do startu, pasażerowie usłyszeli wiadomość od kapitana oraz załogi o obchodach Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, którego ofiary uczczone zostaną minutą ciszy. Dodatkowo, każdy z podróżujących znalazł na swoim siedzeniu kopię książki pt. "Sprawiedliwi!", przedstawiającą sylwetki bohaterskich Polaków, który ratowali Żydów podczas II wojny światowej.
Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest Fundacja “From the Depths”, jedyna zajmującą się tematyką Holokaustu, której członkowie i zarząd składa się wyłącznie z ludzi młodego pokolenia, urodzonych po roku 1980. Partnerem inicjatywy, do której doszło na pokładzie samolotu PLL LOT jest również Instytut Adama Mickiewicza, który nieodpłatnie dostarczył książki dla pasażerów.
- Dziś czcimy pamięć wszystkich Żydów zamordowanych przez niemieckich nazistów. Oddajemy także honor tym, którzy przeżyli - powiedział Krzysztof Olendzki, dyrektor Instytutu im. Adama Mickiewicza. - Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata byli cichymi bohaterami wojny, światłością ludzkości. Wielu z nich było katolickimi zakonnikami, po prostu chrześcijanami. Powinniśmy pamiętać ich świadectwa i zainspirowani ich odwagą pomagać budować świat, który będzie bardziej tolerancyjny, bezpieczny i wolny – dodał Olendzki.
- Myślę, że najistotniejszą rzeczą w tym projekcie, jest ukazanie, że więzi, które łączą Polskę i Izrael są niezwykle silne. Wiele przeszliśmy jako narody, wiele razem wycierpieliśmy, modliliśmy się i opłakiwaliśmy bliskich. Istotne jest jednak, abyśmy dzisiaj również razem, umieli patrzeć w przyszłość - mówi w rozmowie z WP Jonny Daniels, prezes "Fundacji From the Depths". - Żadna inna linia lotnicza na świecie nie zrobiłaby podobnej rzeczy. Dlatego dzisiaj w Izraelskich mediach pojawiają się nagłówki "Polska pamięta". Dzięki otwieraniu coraz większej ilości połączeń pomiędzy Polską a Izraelem, coraz więcej osób, w tym członków Knesetu, podróżuje nie tylko do obozów zagłady - dodaje Daniels.
Na pokładzie samolotu z Tel Avivu do Warszawy obecny był również członek izraelskiego parlamentu Oren Hazan. - To niesamowite, że zaledwie 72 lat temu Żydzi zostali wyzwoleni z niemieckich nazistowskich obozów zbudowanych na ziemi, którą dzisiaj odwiedzę. Lecę tu jako przedstawiciel rządu żydowskiego z Żydowskiej Ojczyzny - stwierdził. - Wspólnie pamiętamy ponad 6 milionów naszych ludzi. Pamiętamy też 3 mln Polaków, którzy podzielili los naszych Braci i Sióstr. Dziękujemy za Sprawiedliwych, który nie ugięli się, spojrzeli diabłu w twarz i sprzeciwili się złu - dodał Hazan.
Jak dodaje pomysłodawca akcji Jonny Daniels, w ten weekend członkowie Izraelskiego parlamentu odwiedzą również wille małżeństwa Żabińskich w Warszawskim ZOO, która podczas wojny była schronieniem dla wielu Żydów. - Chodzi o to, żeby z tamtych mrocznych czasów wyciągnąć nie tylko historie o cierpieniu, ale również bohaterstwie Polaków, którzy ryzykowali życie aby pomóc bliźnim - tłumaczy Daniels.