Łopiński: prezydent będzie wspierał nie brata, ale rząd
Sekeretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński uważa za kwestię wtórną fakt, iż Polską będą rządzili bracia. Łopiński podkreślił w "Sygnałach Dnia", że prezydent Lech Kaczyński będzie wspierał nie działania swojego brata-bliźniaka, ale rządu, kierowanego przez przywódcę zwycięskiej partii.
Sekretarz Stanu przypomniał, że każdy z braci Kaczyńskich przeszedł własną polityczną drogę. Dodał, że wcześniej Jarosław Kaczyński kilkakrotnie odmawiał przyjęcia stanowiska szefa rządu. Jednak, zdaniem Macieja Łopińskiego w świetle obecnych wydarzeń w Polsce i w polityce zagranicznej silna osobowość oraz liczne doświadczenia sprzyjają przyjęciu przez Jarosława Kaczyńskiego funkcji premiera.
Maciej Łopiński wyraził zdziwienie, że liderzy PO uważają takie rozwiązanie za niekorzystne dla Polski. Przypomniał, że na początku roku warunkiem opozycji do wejścia do koalicji było właśnie obsadzenie Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku szefa rządu. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia" obecne gwałtowne reakcje mogą się łączyć z sondażem, dającym Kazimierzowi Marcinkiewiczowi największe szanse w wyborach na stanowisko prezydenta Warszawy.
Sekeretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński nie zgadza się z poglądem, że stosunki dyplomatyczne z Niemcami pogarszają się z winy strony polskiej. Łopiński podkreślił w radiowych "Sygnałach Dnia", że prezydentowi bardzo zależy na poprawie stosunków z zachodnimi sąsiadami.
Sekretarz Stanu zaznaczył, że wczorajsza rozmowa telefoniczna prezydenta z kanclerz Niemiec Angelą Merkel była zapwiedzią stopniowego wychodzenia z impasu, który zaistniał pomiędzy naszymi krajami. Łopiński twierdzi, że niemiecka kanclerz nie zadzwoniła po to, by krytykować Polskę. Sekretarz Stanu dodał, że oczekiwanie na reakcję władz Niemiec wobec publikacji w "Tageszeitung" było ze strony polskiej zupełnie naturalne.